Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Komentarze

sin (grzech)

Pokaż komentarze dla:



  • Do "sin (grzech) - rozdział 1"
    Arleen : 2008-01-10 16:09:59
    Sin

    Wydaje mi sie, ze masz dar do tworzenia własnego świata. Plus, za próbe stworzenia czegos własnego...

    Niestetym gorzej moim zdaniem z warsztatem. Czytajac, pogubiłam się nieco. Zdania sa czesto urywane, za krótkie. Brak mi rzetelnych wiadomosci na temat swiata, o którym czytam.

    Więcej poukładania, mniej chaosu i ma szanse wyjsc cos ciekawego.

  • Do "sin (grzech) - rozdział 1"
    : 2008-01-10 18:37:45
    Sin (grzech)

    Dawno nie czytałem tutaj tekstu opartego na tak ciekawym i oryginalnym pomyśle. Brawo! Gdyby jeszcze opowiadanie było dłuższe, bardziej rozwinięte, głębiej wprowadzało czytającego w wymyślony przez autora świat. Moja pobudzona lekturą wyobraźnia domaga się wyjaśnień, kim są Atelicze, Sunie, na jakich zasadach zbudowane jest ateliczowo-suniowe społeczeństwo i dlaczego właśnie tak, a nie inaczej.

    Bardzo przypadły mi do serca użyte nazwy i imiona: brzmią naturalnie, nie są oklepane, nie łamię sobie na nich języka oraz pasują jak ulał do opisywanej, fantastycznej rzeczywistości i do siebie nawzajem. Znakomicie dopełniają całości obrazu.

    Jednym zdaniem: tekst, świat i bohaterowie kryją w sobie duży potencjał, dzięki czemu przeczytałem "Sin" z prawdziwą przyjemnością i chętnie przeczytałbym więcej.

    PS. Kategoria "Erotyka" została przypisana chyba nieco na wyrost: gdzie w tekście znajdują się obiecane przez autora "momenty"? :)

  • Do "sin (grzech) - rozdział 1"
    feroluce : 2008-01-12 21:16:44
    wyjaśnienia

    To jest dopiero początek opowiadania, które w oryginale ma ponad 70 str. Pocięłam więc jednolity tekst na rozdziały, co wyraźnie odbija się (niestety)na odbiorze. Dalej powinno być klarowniej.

    Co do erotyki, to nie ma obaw, jest jej dalej aż w nadmiarze, oby mi tylko nie kazano tekstu ocenzurować ;D.

    Co do założeń świata, to wolałabym ich nie wykładać od razu, wierzę bowiem w inteligencję czytelników i ich wyobraźnię.

    Jeśli jednak postulaty o założenia będą się powtarzać, obiecuję, że dołączę szerokie wyjaśnienia na temat świata przedstawionego.

    Ale dopiero w okolicach 4 rozdziału - nie chcę psuć zabawy :)

  • Do "sin (grzech) - rozdział 3"
    iosellin : 2008-02-13 17:14:46
    hm

    ciekawie zarysowany swiat, fabula zapowiada sie takze ok. Natomiast straszny warsztat. Narracja kuleje a dialogi sa niemozebnie sztuczne i nienaturalne. Radze przeczytac na glos i sie nagrac - prawdopodobnie wylapiesz wiekszosc niezrecznosci. Sprobuj poprawic, pracy bedzie sporo, ale mysle ze warto.

  • Do "sin (grzech) - rozdział 3"
    Arleen : 2008-02-14 17:34:37
    Gubię się...

    Czytałam każdy rozdział i choć podtrzymuję zdanie, że pomysł świetny, zgodzić się też muszę, że warsztat mocno szwankuje.

    Historia przez to, choć zapowiadała się ciekawie, nuży mnie - i winę za wszystko ponowi właśnie narracja i niezręcznie napisane dialogi, oraz fakt, że informacje o świecie są jak dla mnie skąpe, zbyt ogólnikowe.

    Na pocieszenie - i dla zachęty - powiem tak: pomysł ma szansę przerodzić się w świetne opowiadanie, ale dołoż starań do swego warsztatu. Na szczęście technikę można ZAWSZE poprawić, co wyjdzie 'Sin' na zdrowie.

    Powodzenia ;)

  • Do "sin (grzech) - rozdział 4"
    feroluce : 2008-02-27 19:50:40
    komentarza odautorskiego ciąg dalszy...

    Z góry przepraszam czytelników, że wrzuciłam kolejny rozdział bez poprawek, ale nadal nie udało mi się znaleźć chętnego, który podjąłby się być betareaderem. Poprawianie samemu idzie jak po grudzie wg zasady, że "własnych błędów się nie widzi".

    Rozpaczliwie potrzebuję bety! (Co widać)

    Gdyby znalazł się ktoś chętny,proszę, niech się odezwie (mój mail: lorrelaine@o2.pl).

    Na zarzut raku szczegółów dotyczących świata przedstawionego zdradzę jeden z nich - miejsce , gdzie toczy się akcja:


    Jest to Ziemia, konkretnie jej alternatywa, różniąca się od naszej planety tylko dwoma szczegółami - dopuściłam istnienie zjawisk paranormalnych jako rzeczywistych oraz spowodowałam, że ewolucja rodzaju Homo sp. oszalała.


    Akcja rozgrywa się konkretnie gdzieś na południu naszej Irlandii, choć to dla treści tak naprawdę nie ma większego znaczenia.

  • Do "sin (grzech) - rozdział 4"
    iosellin : 2008-02-28 16:30:39
    hm

    a probowalas czytac na glos i sie nagrywac? Betareader Ci niewiele pomoze, bo naprawde musisz *solidnie* przysiasc nad warsztatem, ktos musialby Ci pokreslic cale opowiadanie i dopisac do niego narracje. Zarzut na rozdzial dzisiejszy: widac, ze swiat wyglada inaczej, ale brakuje narratorskich wyjasnien, czy chociaz sugestii, *jak* on wyglada. W dialogach tego nie upchniesz, bo wyjdzie zbyt sztucznie. Opisywac tego w komentarzach nie ma sensu, to musi wynikac z tekstu.

  • Do "sin (grzech) - rozdział 5"
    feroluce : 2008-03-31 19:55:00
    przeprosiny

    Wszystkim, którzy czytają moje "produkcje" - wielkie SORRY! Wrzuciłam dużo dłuższy fragment, tylko z niezrozumiałego powodu gdzieś wyparował, ostał się tylko początek... Postaram się to przeedytować, żeby cała scena nabrała jakiegoś sensu (na razie go nie ma).

    Tak przy okazji, ten fragment był potraktowany metodą Ioselin, jak ktoś zauważył jakąś różnicę to czekam na komentarz.


    Juz zamieniono. Moderacja

  • Do "sin (grzech) - rozdział 5"
    iosellin : 2008-04-02 01:45:03
    hm

    no, poprawe widac. Chociaz troche niedociagniec dalej jest - przede wszystkim naduzywasz zaimkow (go/jego/jemu itp). Ale ok, widze, ze jak chcesz to potrafisz przysiasc i popracowac, jakbys jeszcze potrzebowala b-readera, to napisz do mnie na gg 2007818 ;) pzdr.,

    ios.

  • Do "sin (grzech) - rozdział 5"
    iosellin : 2008-04-18 18:35:10
    hmhmhm:)

    ktos do mnie zagadywal w okresie intensywnych padow gg i nie wiem czy to Ty i czy doszlo co odpisalam ;) anyway, na wszelki wypadek podam swoj mail: bellatrix@o2.pl

  • Do "sin (grzech) - rozdział 8"
    iosellin : 2008-10-07 11:24:30
    wreszcie:)

    no doczekalam sie na kolejny rozdzial ;) Technicznie coraz lepiej, a historia ciekawa i wciagajaca :)

    kiedy nastepny? ;)

  • Do "sin (grzech) - rozdział 10"
    iosellin : 2008-10-20 18:58:25
    ech

    zaczynam zalowac, ze nie zglosilam sie wczesniej na b-readera ;) Wciagnelo, a tu na terminarzu nie widac kiedy ciag dalszy ;)

  • Do "sin (grzech) - rozdział 13"
    iosellin : 2008-11-24 17:52:02
    hm

    tym razem trafilo sie pare niezrecznosci stylistyczno-jezykowych, chocby "A ja nie mogę nawet pomyśleć jego imię," - aua. Powinno chyba byc 'nie moge nawet w myslach wypowiedziec jego imienia' czy jakos tak.

    Niemniej, ciekawa jestem, jak zakonczysz cala historie:)

    pzdr.,

    ios.

  • Do "sin (grzech) - rozdział 14 (zakończenie)"
    iosellin : 2008-12-10 20:36:12
    Sin

    *UWAGA W KOMENTARZU MOZLIWE SPOILERY, JESLI KTOS NIE CZYTAL OPOWIADANIA, PROSZE PRZESKOCZYC TA WYPOWIEDZ*


    Kilka usterek sie trafilo, np. jak na dbalosc Ateliczy o wlasne potomstwo to Les sie tak troche nie bardzo przejal smiercia starszej corki. Nie do konca tez jest jasne o co chodzi z dziecmi Cyklu, wczesniej wspominane bylo, ze sa to dzieci Suni+Atelicze (chociaz jak widac nie kazde - Lorra nie), obdarzone specjalnymi cechami - ale corka L 'wyglada' jak normalna Suni. Troche tez nie bardzo widac ten ogromny wplyw pana H. Przewijaja sie gdzieniegdzie wzmianki jaki on jest wplywowy, ale nie 'czuc' tego w opowiadaniu. Do tego - troche za czesto wszyscy powtarzaja jakim to bagnem jest umysl Ish;) Wychodzi troche na sile, jaka ona jest, kazdy czytelnik widzi. No i jej imie - odnosze wrazenie ze jest ciut za krotkie jak na kryjace klucz do duszy wlascicielki.

    Zakonczenie... jest dobre. Prawie mialam lzy w oczach i liczylam, ze jednak skonczy sie inaczej. Mimo tego, fakt ze nie uleglas pokusie zrobienia hollywodzkiego happy-endu, liczy sie na ogromny plus. Wiem, ze nie jest latwo usmiercic swoich ukochanych bohaterow:) [z ciekawosci, napisalas dla siebie zakonczenie alternatywne?;)] Tak naprawde to *kazdy* z bohaterow "przylozyl" sie do tragedii - nie wiem czy efekt celowy czy przypadkowy, ale taka mi sie nasunela refleksja, zarowno Sin mogl odpuscic wczesniej, jak rowniez Lorra mogla nie byc niefrasobliwa na tyle, by lazic sobie bez ochrony mimo ogloszonej ewakuacji, wiec wina Hadriana nie jest taka jednoznaczna, choc to on w koncowce bierze odpowiedzialnosc na siebie.

    Kreacja wlasnego swiata i konsekwentne trzymanie sie jego zasad - rewelacja. Duzo bylo "smaczkow", nie bede po kolei wyliczac, ale udalo Ci sie stworzyc swiat naprawde wlasny a nie "przemalowany". Calosc jest wciagajaca na tyle, ze czekalam na nowe odcinki z niecierpliwoscia :) W ogole, zachecalabym do napisania jeszcze jakiejs historii z "tego" swiata, niekoniecznie zwiazanej z Sinem, ale opowiadajacej o innych Sunich czy Atelicze.


    Gratuluje, mimo trafiajacych sie jeszcze gdzieniegdzie usterek warsztatowych, uwazam ze "Sin" jest najlepszym opowiadaniem z kat. "wlasne" na czytelni. Masz u mnie bezapelacyjne 10 i najlepsza recenzje jaka kiedykolwiek zdarzylo mi sie popelnic;)

    pozdrawiam,

    ios.

    PS. Tylko czemu dopisek (grzech) w tytule?

  • Do "sin (grzech) - rozdział 14 (zakończenie)"
    Izolda : 2010-06-26 01:12:41
    Sin (grzech)

    Jest to jedno z pierwszych opowiadań, które tutaj czytałam i uważam, że jest rewelacyjne *.*

    Moja poprzedniczka napisała, że zakończenie jest dobre i że "prawie miała łzy w oczach". Ja płakałam jak bóbr, choć głupio się przyznać... Chciałabym mieć chociaż króciutką wzmiankę o życiu pozagrobowym Sina i Lorry, chociaż wiem, że to jest oddane naszej wyobraźni.

    Co do całości to sama także już się pogubiłam z tymi Dziećmi Cyklu. Szkoda także, że córeczka Sina i Lorry jest jednak Suni. Było bardzo małe na to prawdopodobieństwo...

    O stworzonym świecie nie będę się wypowiadać, bo mogłabym tylko powtórzyć wypowiedź poprzedniczki...

    Za to tytuł w pełni rozumiem razem z "(grzech)". Prawdopodobnie chodzi o to, że związek Lorry i Sina był zakazany, prawda?Nawet własna rodzina Sina była przeciwko temu, żeby odnalazł szczęście z tym, z kim chce być... Szkoda tylko, że jest tutaj tak jakby wyróżniony Sin, a Lorra pozostawiona, jakby mniej ważna...