Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Yatta.pl

Opowiadanie

Królewna Śnieżka

Królewna Śnieżka

Autor:fm
Serie:Twórczość własna
Gatunki:Parodia
Dodany:2008-09-23 19:11:33
Aktualizowany:2008-10-19 23:02:33



- Niech to gęś kopnie! - Królewna zaklęła najszpetniej, jak potrafiła, wpatrując się w mapę wśród śnieżnej zamieci.

Niestety, jej życzenie było już niemożliwe do spełnienia. Gadająca gęś, jej towarzyszka podróży, poszła do garnka w ramach zapłaty za przeprawę promem. Swego czasu udzieliła paru przydatnych porad, lecz często też zachowywała się jak przystało na ptasi móżdżek. Czara goryczy się przepełniła, gdy o jeden raz zbyt dużo skomentowała przeznaczenie resztek podróżnych funduszy na Siedmiomilowe Buty. Skąd niby Królewna miała wiedzieć, że zgodnie z nazwą, ósmej mili marszruty już nie przetrwają? Szkoda, bo miała już odparzenia od diamentowych pantofelków. Zdecydowanie nie sprawdzały się na górskiej wycieczce.

Każda kolejna minuta utwierdzała ją w przekonaniu, że ta wyprawa to jedna wielka pomyłka. Kiedy wróżbita oznajmił jej, że spotka swego księcia za siedmioma rzekami i siedmioma górami, powinna chociaż spytać o kolejność przekraczania rzek. Przez ten brak przezorności całkiem możliwe, że trafiła na niewłaściwe góry. Łańcuch Białej Śmierci kojarzył się jej wcześniej jedynie z cukrem do herbaty, lecz po bliższym zapoznaniu wolałaby jednak trafić na Wzgórza Złamanych Kości.

Przy następnym kroku potknęła się, a miękki śnieg sprawił, że prawie wcale nie poczuła upadku. Brakowało jej już sił, żeby się podnieść i stopniowo traciła przytomność. Nagle poczuła, że jakaś nieludzka siła porwała ją w górę razem ze zwałami śniegu. Zanim zdążyła krzyknąć, została przysypana z góry i zgnieciona.

***

Olbrzym wytarł z policzka krwawą plamę.

- Tyle razy ci mówiłem - zwrócił się do kolegi. - Jak bawimy się w rzucanie śnieżkami, trzeba dbać, żeby były bez wkładki mięsnej.


Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj
  • Grisznak : 2008-10-01 16:27:04
    Dobre

    Krótkie, ale błyskotliwe i z pomysłem. Dobra robota.

  • fm : 2008-09-23 20:58:17

    Dzięki za słowa otuchy. Pomysłów jeszcze parę mam, ale muszą poleżeć i obrosnąć mięskiem, bo póki co nadają się bardziej do komiksu czteropanelowego.

  • Inai : 2008-09-23 19:33:12

    Śliczne! Biedne bajki, potraktowane w tak brutalny sposób, zmieszane z zimną, bezlitosną rzeczywistością... w postaci śniegu.

    Piekne, tylko za krótkie, za krótkie! Więcej prosim!

  • Skomentuj