Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Opowiadanie

Sailor Moon: Mirai Densetsu

Prolog

Autor:Kyo
Serie:Sailor Moon
Gatunki:Akcja, Cyberpunk, Dramat
Uwagi:Alternatywna rzeczywistość, Przemoc, Erotyka, Wulgaryzmy
Dodany:2009-03-07 10:55:41
Aktualizowany:2009-03-11 10:10:42


Następny rozdział

Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.

(MINMES: HolyBible.Translations: 1Kor13,11-12.f)

Znów obudził ją koszmar. Wizja strasznej, okrutnej śmierci w ryku silników i błysku błękitnego ognia. Wiedziała, że sen się spełni. Każdy z nich się spełniał.

Leżała, drżąca i przerażona w mokrej od potu i łez pościeli, za oknem nocne miasto szumiało dźwiękiem przemykających samochodów, stukotem kroków i przytłumionych głosów. Ten sektor New Tokyo nie zasypiał nigdy.

Usiadła na łóżku i ukryła twarz w dłoniach. Długie, jasne włosy otuliły ją niczym naturalny płaszcz. Czuła się samotna, tak strasznie samotna... i bardzo chora. Rozmawiała z cieniami.

Odwróciła się, spojrzała na stojący obok łóżka zegar. Trzecia nad ranem.

Nie płacz, odezwał się głos we wnętrzu jej głowy, nie wolno ci się poddać.

- Nie wiem, co robić... - szepnęła drżącym głosem - Te wizje... są coraz bardziej realne... coraz straszniejsze.

Wiem. Nic na to nie poradzisz.

Milczała, wpatrując się tępo w spowitą mrokiem ścianę.

Już czas.

- Nie potrafię! - prawie krzyknęła, zakryła usta dłonią i spuściła głowę.

Potrafisz. Idź, szukaj. Zaufaj swoim wizjom, one cię do nich zaprowadzą.

Potrząsnęła głową.

- Widziałam... - szepnęła, połykając łzy - Widziałam swoją śmierć.

Musisz się pospieszyć. Tylko ty jesteś w stanie odnaleźć pozostałe wojowniczki, nikt inny. One cię obronią.

Milczała ze wzrokiem wbitym we własne stopy.

- Pomóż mi. - poprosiła.

Nie mogę. Stoję na straży Czasu, nie wolno mi się wtrącać. Ale będę cię obserwowała i chroniła.

- A co... jeśli mi się nie powiedzie?

Głos nie odpowiadał przez chwilę.

Będę czekać na następne przebudzenie.

Wyciągnęła rękę i sięgnęła po leżące pod poduszką Pióro. Powoli, ostrożnie uniosła je do oczu, przesunęła opuszkami palców po gładkiej powierzchni.

Idź, Sailor Moon. Już czas.

Następny rozdział

Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj
  • Pokaż komentarze do całego cyklu

Brak komentarzy.