Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Inuki - sklep z mangą i anime

Opowiadanie

Death Note: Sacrifice

Ryuuk

Autor:Kira
Korekta:Dida
Serie:Death Note
Gatunki:Kryminał
Uwagi:Utwór niedokończony, Self Insertion, Alternatywna rzeczywistość, Przemoc
Dodany:2011-03-13 12:20:04
Aktualizowany:2011-03-13 12:20:04


Poprzedni rozdziałNastępny rozdział

Prawa autorskie do tego opowiadania należą się mnie.


- Jak się masz? - zapytał mnie bóg śmierci.

- Całkiem nieźle. Jak ci na imię, Shinigami? - spytałem.

- Ryuuk. Skąd wiedziałeś?

- Myślisz, że jestem głupi?

- Nie, jeśli dasz mi jabłko. O, tam leżą. Pozwolisz, że się poczęstuję. -

- Poczęstujesz?! Wszystkie jabłka mi zjadłeś!

- Wiesz, przypominasz mi Lighta.

- Kogo?

- Taki bystry chłopak z Japonii. Znajduje się teraz w moim świecie. To jego musisz odkupić.

- Hmm, jak myślisz, jest niebezpieczny?

- Hehe, podobasz mi się. Podejrzewam, że jak wróci do życia, to cię zabije.

- Też tak myślę. Ale to dobrze. To znaczy, że się mnie boi.

- Jak nie będę się w twoim towarzystwie nudził, to powiem ci sekret związany z Death Note,

- O, nudzić to się ze mną nie będziesz. Zobaczysz. Planuję zabić detektywa o pseudonimie K. Muszę poznać jego twarz i nazwisko.

- Może chcesz się wymienić oczyma?

- Nie. Żal mi życia na taki gadżet. Biorę się za zabijanie. Dzisiejszy kontynent ofiarny to Ameryka Północna. K może pomyśleć, że nie tylko jedna osoba to wszystko robi... - Z telewizora rozbrzmiał głos K:

- Ty żmijo. Trzeba cię jakoś nazwać. Viper, czyli V? a Może zabójca, czyli Kira. Proszę, odpowiedz. Chyba, że się boisz? Do zobaczenia.

Amator. Myśli, że dam się na to nabrać i się wystawię, wysyłając do telewizji taśmę?

- Jeszcze coś. Wiem jak zabijasz...

Blefuje? Skąd może wiedzieć o notatniku? Jeśli wie, to istnieje duża szansa, że ma notatnik. Nie wzięliby do tej sprawy byle kogo.

- Ryuuku, co o tym myślisz? - spytałem.

- Nic. Nie jestem twoim sojusznikiem - odpowiedział.

- Jakbyś dostał więcej jabłek, to pewnie byś był - stwierdziłem.

- Pewnie tak.

- Zgoda. Jutro robimy zapas jabłek. Spróbujesz różnych gatunków.

- Gatunków? Czym się różnią?

- No wiesz: kolorem, smakiem, twardością, mogą być bardziej słodkie bądź kwaśne, różne.

- Ciekawe. W moim świecie jest tylko jeden gatunek jabłek i to niesmacznych. A ty nie jadasz jabłek? Tylko te małe, czerwone ciągle jesz. Są lepsze?

- To są truskawki. Możesz je jeść? Uwielbiam je. O wiele bardziej od jabłek. Zwłaszcza ze śmietaną. Pycha! Spróbuj, jeśli chcesz. - Ryuuk bardzo chętnie sięgnął po truskawkę. Przeżuł, połknął.

- Powiem ci, że całkiem niezłe. Ale wolałbym coś bardziej podobnego do jabłek.

- Hmm, może gruszka? Jutro posmakujesz czegoś nowego. Zobaczysz.

Poprzedni rozdziałNastępny rozdział

Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj
  • Pokaż komentarze do całego cyklu

Brak komentarzy.