Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Otaku.pl

Komentarze

Erio



  • Trochę niesprawiedliwym wydaje mi się opisanie postaci Tenzina i Lin, a napomknięcie tylko o Mako i Bolinie (pomijam Asami, bo staje się ważna dopiero później), bo w końcu oni wraz z Korrą są głównymi bohaterami serii.

    Zgadzam się, że największą wadą tej serii jest zbyt szybkie poprowadzenie akcji, przez które cierpi nie tylko Amon, ale też wątki dotyczące społeczeństwa świata przedstawionego, które autorzy chcieli poruszyć. Co do głównego złego, to w ostatnich odcinkach popsuli go tak straszliwie, że z charyzmatycznego i wygłaszającego swoje odważne poglądy przywódcy nic nie zostało. Szkoda.

  • Niestety czwarty sezon nie umywa się do trzeciego. Jedynie drugi, na początku wspomniany odcinek był świetny. Varrick tak jak w drugim sezonie musiał ratować sytuacje, bo tylko on wykrzesał coś z komediowych bohaterów. Bolinowi chyba skończyły się teksty, a Wu nie miał żadnego śmiesznego momentu i był okropnie denerwujący.

    Kuviry nie zinterpretowałabym aż tak pozytywnie. Jest wprawdzie najmniej zła, ale aniołkiem nie była (swoimi atakami mogła zabić najwięcej ludzi ze wszystkich sezonów). Nie zgadzam się również, że jej wątek był od początku do końca dobrze poprowadzony. Jej podobieństwo do Korry zauważyli chyba tylko ci co dobrze przymrużyli oczy, a potem dali nam okropnie naciągane zakończenie, bo twórcy chyba za dużo naczytali się Naruto.

    No i te wątki poboczne, drugoplanowi bohaterowie też źle poprowadzone. Chyba tam też coś budżet nawalił. Może oczekuje za dużo po świetnym trzecim sezonie. Natomiast Mako nigdy nie był świetną postacią, choć być mógł. Jak ludzie go nie lubili od połowy pierwszego sezonu, tak nienawidzą go do końca.

    O wątku kończącym całą serię mogłabym napisać dużo. Może coś naskrobie w dyskusji, jeśli ktoś taką zacznie.

    Ogólnie uważam Korrę za świetny serial, choć podsumowałabym go dokładnie tak jak w powyższej recenzji. Wciągnęłam się na maksa. Jest to świetna odskocznia od anime. Zaczęłam przygody Aanga i jestem równie zachwycona.

    Jeśli chodzi o sezony to 3>1>4>2

  • Ale Zaheer i Unalaq też uważali, że to co robią jest dobre. Amona nie liczę, bo on kłamał. Ich główny cel miał według nich ulepszyć świat.

    Mako nie jest postacią, której nienawidzę. Większość widzów jednak miała klapki na oczach i nie widzieli tego ''rozsądnego, trzeźwo myślącego gliny'' (i twórcy za mało to podkreślili), a gościa który zdradza na prawo i lewo.