Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Opowiadanie

Zegary - część większej całości

Zegary - część większej całości

Autor:AliceRossi
Korekta:Dida
Serie:Twórczość własna
Gatunki:Fantasy
Dodany:2012-04-15 11:22:41
Aktualizowany:2012-04-15 11:41:41



Czy zechciałbyś się przenieść ze mną do miasteczka, w którym słońce nigdy nie wschodzi, a noc trwa wiecznie? Jeśli tak, to złap mnie za rękę, jeżeli nie, odejdź i nie wracaj, ale wiedz, taka możliwość może nigdy więcej ci się nie trafić.

Chcesz? Więc trzymaj się mnie mocno i uważaj, gdzie stawiasz kroki. Jest ciemno, nie wiadomo, co kryje się w zaułkach tego miasta.

Patrz, tam jest zamek!!! Czyż nie jest piękny? Potężny, a jednak skromny. Masz ochotę się tam wybrać? Tak? Bardzo mi miło, że mogę ci towarzyszyć. Więc chodźmy. Szybciej! Już niedaleko!

Jesteśmy na miejscu. Słyszysz to cichutkie cykanie zegarów? Jest jak muzyka dla uszu, taka delikatna, a zarazem stanowcza. Drzwi są otwarte, wejdźmy do środka.

Niesamowite, moje oczy czegoś takiego jeszcze nie widziały. Patrz na ten kryształowy żyrandol, na te meble, fortepian...

Mogłabym tu zamieszkać. Ale ciii, co to? Czy to znów te zegary? Chodźmy sprawdzić. To cykanie dochodzi chyba stamtąd. Staraj się być jak duch, nie możemy obudzić gospodarza tego zamku. Mówią, że mieszka tu młodzieniec, podobno nie lubi nieproszonych gości, w tym wypadku nas.

Dalej, uda nam się. Gotowy? A więc dobrze.

Tik tak, tik tak,

Cyk, cyk, cyk,

Bim bam, bim bam.

Patrz, ile ich tu jest! Chyba tysiące! Ale to dziwne, dlaczego każdy chodzi inaczej? Spójrz, ten już się popsuł, a ten? Ledwo co ciągnie swe wskazówki, inne tak radośnie cykają.

O nie! Ktoś tu idzie, uciekamy. Jest już blisko! Ruchy! Nie mamy czasu!

Za późno, stoi za nami.

- A dokąd tak wam spieszno? Jeszcze nie zwiedziliście całego zamku.

Ten głos wydaje się być taki spokojny.

Co robimy?

- A może zechcielibyście zostać tu na zawsze?

- Na zawsze, jak to? - pytasz.

- Tak, na zawsze...


Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj

Brak komentarzy.