Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Yatta.pl

Komentarze

Posthumanistyczny cyborg w anime na przykładzie „Ghost in the Shell"

  • Dodaj komentarz
  • Powrót do opowiadania


  • SixTonBudgie : 2010-03-19 23:48:09
    Ciekawe czy ktoś to czytał...

    Po pierwsze: literówki i raz jeszcze literówki. Nie wiem, czy ktoś to sprawdzał przed zamieszczeniem, ale fragmenty typu:

    (jak to zostało pozwiedzane w filmie), myślącego międzyczasie czy o, co widzi jest odbiciem obaw twórców co do świata, jakiego znamy, łudząco przypominających przestrogi wygłaszane przez rewizjonistów tj. Leszek Kołakowski i filozofów szkoły frankfurckiej., Zatarcie granic pomiędzy tym, co mechaniczne a co człowiecze oraz płciowo-rasowe zostały już opisane. , albo - tu prawdziwa perełka - stepującego na Kusanagi anioła. To wyjątkowa scena, gdyż nasiąknięta jest pozytywnym ładunek w stosunku do przyszłości.,

    każą mi w to szczerze wątpić. Takie to oczywiste i rzucające się w oczy.

    Co do treści właściwej mam mieszane odczucia. Niby fajnie rozebrano Ghost... na czynniki pierwsze, niby na to wskazywał sam tytuł, ale... (tak, z reguły jest jakieś "ale"). Przede wszystkim nie powinno się wysuwać tak daleko idących wniosków w oparciu o jeden tytuł. Owszem, może i dobre by to było jako pewna forma rozebrania problematyki GITS-a na czynniki pierwsze, ale już niekoniecznie sprawdza się to jako dywagacje na tematy cybernetyczne. Przez to anime to wydaje się jakby ostateczną wykładnią tematu (a przecież wcale tak nie jest, szczególnie że samo anime jest w pewien sposób tendencyjne). Z tej też przyczyny to, co w artykule jest ciekawe, jednocześnie traci na wartości, poprzez wybiórcze potraktowanie tematu.

  • IKa : 2010-03-20 00:20:10

    Dziękuję, literówki poprawiono.

  • SixTonBudgie : 2010-03-20 09:31:14
    Błąd własny

    A, chciałbym jeszcze swój własny błąd skorygować, jako mimowolne i błędne zaprzęgnięcie pojęcia cybernetyki do tematyki cyborgów.

  • Daytona : 2010-03-23 10:27:32
    Słów merytorycznych kilka

    Zajrzałem do tekstu zwabiony jakże dumnym jego tytułem. Tytuł mimo swej treściowej nieporadności pozostawmy jednak na boku.

    Dobrze, że ktoś próbuje traktować anime, jako bazę do pewnych rozważań. Dobrze, że ktoś zadaje sobie trud minimalnego zarysowania kontekstu tematyki, którą zamierza opisywać. Niedobrze, gdy kończy się na próbach.

    Największym problemem tekstu, który przyjmuje sobie ambitnie cel pozorów naukowości jest jego pobieżność i - co bardziej uderzające - zawężenie w zakresie tezy. Autor od samego początku założył, iż „Ghost in the Shell” jest filmem opowiadającym o zatracającym się człowieczeństwie w OBLICZU realnych zmian natury technologicznej. Tym, samym podając najbardziej oczywiste przykłady ograniczył jego zawartość do kwestii, które są w nim najmniej interesujące. Na usprawiedliwienie autora mogę jedynie przyznać, iż stawia on banalność omawianego zagadnienia już na wstępie, co oszczędza czytelnikowi zbędnych złudzeń.

    Mam zdanie zupełnie inne od poprzedzającego mnie komentującego, gdyż moim zdaniem nikt nie dokonał tutaj analizy samego tytułu anime, a raczej wystukał garść prostych refleksji, do których akurat "Ghost in the shell" było łatwo dostosować. Jak inaczej nazwać bowiem zamknięcie nacechowania kulturowego tego tytułu w zdaniach:

    "Znamienny jest tutaj fakt, że film został wyprodukowany w Japonii. Kraj ten po Drugiej Wojnie Światowej przeżył głęboki i szybki proces industrializacji i unowocześnienia. To tam zresztą powstały pierwsze prototypy robotów oraz doszło do ważnych przełomów z zakresie Nano i biotechnologii, przez co kraj ten został niegdyś z dumą nazwany „Królestwem Robotów”. "

    czy też:

    "Tutaj nauka, technika i konsumpcja są obiektami o znamionach religijnych, mającymi swoich wiernych wyznawców, co zresztą jest potęgowane przez mistyczną muzykę Kenjiego Kawaii, nawiązującą nastrojem do buddyzmu, przewodniej religii w Japonii."

    Czy autor naprawdę zakłada, iż anime osiągnęło już tak ponadkulturowy aspekt, że nie zadaje sobie pytań odnośnie tego kontekstu? Czy taka analiza może zostać uznana za poprawną?

    Nie chciałbym mnożyć przykladów uproszczeń, bo w żaden sposób nie pomoże to autorowi tekstu, który stworzył jak mniemam tekst w jego opinii kompletny. Spośród licznych nie mogę się jednak oprzeć jeszcze jednemu fragmentowi:

    "Poprzez zanik swej fizycznej istoty kobiecości nie przynależy do żadnej z płci, przez co w odróżnieniu od innych kobiet nie podlega prawom przemocy symbolicznej, ustalającej domeny i uprawnienia danej płci we współczesnym świecie. Widać to na przykładzie jednej z pierwszych scen, kiedy to Motoko szpieguje dyplomatę chcącego nielegalnie wywieźć ważnego programistę poza granicę kraju. Batō stwierdza, że w mózgu bohaterki „jest mnóstwo dziwnych zakłóceń”, na co ta mu odpowiada: „to pewnie ta pora miesiąca”, po czym odkrywa płaszcz, za którym kryje się nagie ciało bohaterki."

    W którym momencie tej sceny reżyser zaznacza zaprzeczenie płciowości bohaterki? Bo z tego opisu wynika coś dokładnie przeciwnego. Domyślam się, że to efekt dużego skrótu myślowego, bo przecież wszyscy wiemy, że tak naprawdę Motoko ironicznie żartuje na temat własnej cielesności. Wspominałeś wcześniej o manifeście cyborga, czy nie uważasz, że lepiej byłoby pójść tym tropem jeżeli już zdecydowałeś się przedstawić sprawę w taki sposób? I ponownie – czy nie przyszło autorowi na myśl, iż Ghost In the Shell nie podlega jedynie wpływom manifestu Harraway czy literatury Gibsona, ale także bogatego dorobku japońskiej literatury, która cielesność czy seksualność często stawia za najważniejszy kontekst postaci cyborga? Gdyby autor spróbował pójść tą drogą zapewne odkryłby wiele aspektów tematu i zwrócił uwagę, iż Motoko nie pozbywa się swojej kobiecości (płci) tylko pozbywa się tych jej aspektów, które są uznawane za nieprzystające do współczesności, te które – jak już zauważyłeś – są jednocześnie atrybutami jej słabości.

    I to tylko bardzo krótkie rozwinięcie jakiś założeń uproszczonej tezy. W odniesieniu do innych akapitów może wskazać równie bogatą i nie zawsze tak subtelną paletę uproszczeń.

    Innymi słowy. Dobrze, że powstają teksty, które badają anime w ramach ekspresji kulturowej, a nie jako popkulturowy, komercyjny produkt, ale nie kosztowałoby autora wiele wysiłku, ażeby stworzyć dzieło kompletne, które rzeczywiście miałoby jakąś wartość. Może i na III rok socjologii z perspektywą łatwego zaliczenia przedmiotu to się nadaje. Jako artykuł – co najwyżej na łamy „Newsweeka”.

    P.S W tekście nadal znajdują się błędy odmiany i nieliczne literówki. Pozostawiam modyfikującym pod rozwagę.

    Pozdrawiam serdecznie,

    Daytona

  • Chudy : 2010-03-23 16:19:14
    Odzew

    Witam!

    Bardzo się cieszę, że tekst spotkał się z krytyką merytoryczną, a nie "trollową". Przyznaje, że powyższa praca jest bardziej szkicem zaryswoującym gamę kwestii, jakie znajdują się w "Ghost in the Shell". Niemniej...

    Jaka banalność tezy pracy? Zgodzę się z tym, że "Ghost in the Shell", podobnie jak i inne filmy w kulturze popularnej przestrzegające przed nowoczesnością i jej problemami, opowiada o zatracającym się człowieczeństwie w obliczu realnych zmian technologicznych. Ale dochodzi do zupełnie innych wniosków i robi to w nietypowy sposób, co zresztą przedstawiłem. On wręcz pozytywnie odnosi się do tego, co się wytworzy w odmętach sieci, do tej nowej jakości człowieczeństwa odkrywającej nowe obszary i możliwości bycia. Nie widzę w tym nic banalnego.

    Po drugie Motoko. Czy w anime główna bohaterka rzeczywiście jest ironiczna? Czyżby? Moim zdaniem nie. Owszem, w komiksowym pierwowzorze jest to zobrazowane porpzez przerysowane, momentami komiczne rysunki. Anime natomiast jest o wiele bardziej złożone w tej kwestii, bo Motoko jest w niej przedstawiona trochę jak lalka, odczłowieczona z pewnych reakcji emocjonalnych charakterystycznych dla kobiet. Przyznaje, są w anime momenty, w których Motoko jest szydercza, ale są one trochę wzięte w nawias z powodu tego, jak jej ciało może wyrażać emocje. Ta szyderczość nie jest przynajmniej aż tak wyrazista, jak w mandze.

    Pytanie - jak TY widzisz to anime? Jak można rozpatrywać te sceny w zgoła inny sposób, niebanalny? Chciałbym się tego dowiedzieć.

    Niemniej dziękuję za krytykę. Gdy będę pisał podobny tekst będę starał się nie popełniać podobnych błędów i niedoróbek.

  • Komentarz usunięto
  • Komentarz usunięto
  • Komentarz usunięto
Aby komentować musisz się zalogować