Matko... Zbieram się do napisania tego komentarza jak pies do jeża. Ale co mogę napisać więcej niż to, że podoba mi się styl.. i kanoniczność... i temat.. i przede wszystkim Sever unoszący się sztywno na dywaniku w gabinecie dyrektorskim *_*
Jedno z pierwszych opowiadań po "Trumiennych..." które przeczytałam na Mirriel, zakwikałam się i własnoręcznie wystawiłam malutką trumienkę z mahoniu ;)
Zdecydowanie wielkie brawa należą się powiewającemu Zygfrydowi i nieszczęsnemu maltretowanemu Fawkesowi. A bohaterowie kanoniczni są bardzo... Bardzo... Bardzo tacy, jacy powinni być :D
well
Matko... Zbieram się do napisania tego komentarza jak pies do jeża. Ale co mogę napisać więcej niż to, że podoba mi się styl.. i kanoniczność... i temat.. i przede wszystkim Sever unoszący się sztywno na dywaniku w gabinecie dyrektorskim *_*
Jedno z pierwszych opowiadań po "Trumiennych..." które przeczytałam na Mirriel, zakwikałam się i własnoręcznie wystawiłam malutką trumienkę z mahoniu ;)
Oh well... Podoba mi się!
!
Zdecydowanie wielkie brawa należą się powiewającemu Zygfrydowi i nieszczęsnemu maltretowanemu Fawkesowi. A bohaterowie kanoniczni są bardzo... Bardzo... Bardzo tacy, jacy powinni być :D
- Ten... Ten... Ten dywan! - wyrzucił z siebie Pringle. - On... On mnie...
- Przeleciał? - zasugerował Snape ze swojego kąta.
OMG..... Co się z tym Snapem dzieje?! xD
Dumnie unoszący się na dywaniku xD
I... TEN KAKTUS W BRODZIE XDDDD No nie mogę xD
Snape ma zwięrzątko O_o' xD
re:
Czy ja już pisałam, że kocham to opowiadanie? Jeśli nie, to piszę. Uwielbiam. Poprawia mi humor od lat.
pozytywna zoofilia O.o? wtf?