To już ostatni rozdział, tak? Bardzo prawidłowy sposób na zakończenie - ładne wyjaśnienie początków systemu "soeur"... W ogóle całość zachowała ten spacyficzny klimat MariMite, więc gratulacje dla autorki i tłumacza :>
Owszem, ostatni. Przyznaję, że gdy czytałem ten cykl, mówiłem sobie, że i tak coś doń dopiszę, ale gdy dotarłem do końca, uznałem, że jednak całość jest ładnie zamknięta.
Pewnie coś jeszcze przetłumaczę, bo Erika ma dużo fików yuri na koncie, ja zaś brałem te, które mi szczególnie podpasowały. Jeśli natomiast faktycznie udało nam się (bo, nieskromnie przyznam, tłumacz też ma tu swoje do zrobienia) oddać klimat Marimite, to dla mnie największy komplement.
Setsuna87 : 2007-10-04 08:21:40 koniec
...ale taki, jaki powinien być - nastrojowy i sympatyczny. Tak jak pani wyżej bardzo mi się podobało wyjaśnienie całości.
:)
To już ostatni rozdział, tak? Bardzo prawidłowy sposób na zakończenie - ładne wyjaśnienie początków systemu "soeur"... W ogóle całość zachowała ten spacyficzny klimat MariMite, więc gratulacje dla autorki i tłumacza :>
Dzięki
Owszem, ostatni. Przyznaję, że gdy czytałem ten cykl, mówiłem sobie, że i tak coś doń dopiszę, ale gdy dotarłem do końca, uznałem, że jednak całość jest ładnie zamknięta.
Pewnie coś jeszcze przetłumaczę, bo Erika ma dużo fików yuri na koncie, ja zaś brałem te, które mi szczególnie podpasowały. Jeśli natomiast faktycznie udało nam się (bo, nieskromnie przyznam, tłumacz też ma tu swoje do zrobienia) oddać klimat Marimite, to dla mnie największy komplement.
koniec
...ale taki, jaki powinien być - nastrojowy i sympatyczny. Tak jak pani wyżej bardzo mi się podobało wyjaśnienie całości.