Przeczytałem z wielką przyjemnością: własnie tak powinny zaczynać się historie z gatunku warhammerskiego płaszcza i szpady.
Od razu przedstawiałaś dwójkę bohaterów, miedzy którymi mogłoby dojść do ciekawych i niewątpliwie burzliwych relacji. Lauengram jawi mi się jako typ samotnika, który raz zrobił coś wbrew koronnej zasadzie "niemieszamsięwnieswojesprawy"i uruchomił tym samym lawinę wydarzeń, które niechybnie wymkną się spod kontroli. I będą kanwą opowieści. Lubię takie postaci.
Wielka szkoda, że to "utwór niedokończony". Taka sierota porzucona przez matkę zaraz po urodzeniu. A przecież mogła wyrosnąć na świetną historię, co sugeruje choćby "rozdział 1" w tytule.
Arleen : 2007-10-17 14:48:41 Shades of Grey - Podziękowania i wyjaśnienie
Na początek: dziękuję za komentarz i przychylne słowa :hug:
Morf_GM napisał(a):
Wielka szkoda, że to "utwór niedokończony". Taka sierota porzucona przez matkę zaraz po urodzeniu. A przecież mogła wyrosnąć na świetną historię, co sugeruje choćby "rozdział 1" w tytule.
Być może pomieszałam kategorie, plannuję jednak dodać kilka roździałów dalej - całość jest jednak jeszcze w powijakach, bo wrzuciłam z ciekawości, czy kogoś to zainteresuje ;)
Shades of Grey
Przeczytałem z wielką przyjemnością: własnie tak powinny zaczynać się historie z gatunku warhammerskiego płaszcza i szpady.
Od razu przedstawiałaś dwójkę bohaterów, miedzy którymi mogłoby dojść do ciekawych i niewątpliwie burzliwych relacji. Lauengram jawi mi się jako typ samotnika, który raz zrobił coś wbrew koronnej zasadzie "niemieszamsięwnieswojesprawy"i uruchomił tym samym lawinę wydarzeń, które niechybnie wymkną się spod kontroli. I będą kanwą opowieści. Lubię takie postaci.
Wielka szkoda, że to "utwór niedokończony". Taka sierota porzucona przez matkę zaraz po urodzeniu. A przecież mogła wyrosnąć na świetną historię, co sugeruje choćby "rozdział 1" w tytule.
Shades of Grey - Podziękowania i wyjaśnienie
Na początek: dziękuję za komentarz i przychylne słowa :hug:
Być może pomieszałam kategorie, plannuję jednak dodać kilka roździałów dalej - całość jest jednak jeszcze w powijakach, bo wrzuciłam z ciekawości, czy kogoś to zainteresuje ;)
Miło się zaskoczyłam :)