Ładnie skomponowane opowiadanie. I nie F/X (borze zielony, ile można?!). Treść podobała mi się - przede wszystkim za świetną końcówkę.
I wszystko byłoby badzo dobrze, gdyby nie mania Autorki - Wielokropki. Na co ich tyle? Kilka buduje nastrój, postawione w co drugim zdaniu walą po oczach tanim melodramatyzmem. A szkoda, bo tekst broni się sam, bez takich płytkich sztuczek. Wywalić 3/4 a opowiadanie zyska sporo na wartości.
A mi tam wielokropki nie przeszkadzają. Najważniejsze, że fic jest inny i , co jest rzadkością nad rzadkości, jest normalnie napisany! Ja wiem, że to brzmi śmiesznie ale jaką ulgą są ładne, poprawne gramatycznie i wielokrotnie złożone zdania.
Co do fabuły...cóż, podobno nie potrafię krytykować ale ta serio mi się podoba. Może dlatego, że po prostu jest inna niż wszystkie.
wielokropki
Ładnie skomponowane opowiadanie. I nie F/X (borze zielony, ile można?!). Treść podobała mi się - przede wszystkim za świetną końcówkę.
I wszystko byłoby badzo dobrze, gdyby nie mania Autorki - Wielokropki. Na co ich tyle? Kilka buduje nastrój, postawione w co drugim zdaniu walą po oczach tanim melodramatyzmem. A szkoda, bo tekst broni się sam, bez takich płytkich sztuczek. Wywalić 3/4 a opowiadanie zyska sporo na wartości.
Pozdrawiam i życze wena
pff
A mi tam wielokropki nie przeszkadzają. Najważniejsze, że fic jest inny i , co jest rzadkością nad rzadkości, jest normalnie napisany! Ja wiem, że to brzmi śmiesznie ale jaką ulgą są ładne, poprawne gramatycznie i wielokrotnie złożone zdania.
Co do fabuły...cóż, podobno nie potrafię krytykować ale ta serio mi się podoba. Może dlatego, że po prostu jest inna niż wszystkie.