To co mnie najbardziej zachwyciło w powieści Le Guin to niesamowity klimat, a przede wszystkim język. Nie mam najmniejszego pojęcia, jak autorka to zrobiła, ale połączyła prosty język, który jednocześnie oddaje całą gamę barw Ziemiomorza, z filozoficznym podtekstem. Ta książka nie opiera się na fabule, nie chodzi o akcję, humor, czy wątki romantyczne. Ta książka pokazuje człowieka z wszystkimi jego wadami i zaletami, jego dążenie do przemiany i wewnętrzną walkę a jednocześnie Le Guin ubrała go w to za czym wszyscy tęsknimy. W magię. I przesyciła nią całą powieść.
P.S. Świetna recenzja.
Chemik : 2008-12-03 16:23:30 ...
Jak dla mnie to jedna z gorszych książek jakie przeczytałem ... być może nie przepadam za powieściami pisanymi w ten sposób(narrator jako "osoba trzecia", nie zwiazana z akcja). Sama fabuła też strasznie szablonowa, momentami na prawde kiepska i przesadzona ... Ale to tylko moja opinia ;] Moge polecić "Pieśń Karczmarza" Peter-a S.Beagle - napisana jest w genialny sposób ;) , oraz ksiazki Hoob Robin (Skrytobójca/złotoskóry/żywostatki) chociaz akcja toczy sie tam bardzo wolno ;]
Gdy zaczynałam czytać "Czarnoksiężnika...", podchodziłam do tej pozycji bardzo sceptycznie. Ku mojemu zaskoczeniu okazała się wciągająca. Powieść U.K. le Guin ukazuje wiele istotnych spraw i problemów, choć zazwyczaj nie robi tego wprost. Polecam ją wszystkim fanom gatunku fantasy, ciekawych bohaterów i niesamowitych zdarzeń.
Bardzo dobra recenzja. Cóż, to prawda, że "Czarnoksiężnika" nie trzeba czytać "dosłownie", powiedziałabym nawet, że w przypadku książek Le Guin nie wolno tego robić. Ale ona to ona...
Ziemiomorze polecam tym, którzy Le Guin jeszcze nie znają. W przeciwieństwie do innych jej książek czyta się to bardzo lekko, nawet z uwzględnieniem czytania między wierszami, którego jest dużo (lub w ogóle jest, jeśliby to porównać do fantastyki współczesnej).
Ziemiomorze
To co mnie najbardziej zachwyciło w powieści Le Guin to niesamowity klimat, a przede wszystkim język. Nie mam najmniejszego pojęcia, jak autorka to zrobiła, ale połączyła prosty język, który jednocześnie oddaje całą gamę barw Ziemiomorza, z filozoficznym podtekstem. Ta książka nie opiera się na fabule, nie chodzi o akcję, humor, czy wątki romantyczne. Ta książka pokazuje człowieka z wszystkimi jego wadami i zaletami, jego dążenie do przemiany i wewnętrzną walkę a jednocześnie Le Guin ubrała go w to za czym wszyscy tęsknimy. W magię. I przesyciła nią całą powieść.
P.S. Świetna recenzja.
...
Jak dla mnie to jedna z gorszych książek jakie przeczytałem ... być może nie przepadam za powieściami pisanymi w ten sposób(narrator jako "osoba trzecia", nie zwiazana z akcja). Sama fabuła też strasznie szablonowa, momentami na prawde kiepska i przesadzona ... Ale to tylko moja opinia ;] Moge polecić "Pieśń Karczmarza" Peter-a S.Beagle - napisana jest w genialny sposób ;) , oraz ksiazki Hoob Robin (Skrytobójca/złotoskóry/żywostatki) chociaz akcja toczy sie tam bardzo wolno ;]
Magia fantastyki
Gdy zaczynałam czytać "Czarnoksiężnika...", podchodziłam do tej pozycji bardzo sceptycznie. Ku mojemu zaskoczeniu okazała się wciągająca. Powieść U.K. le Guin ukazuje wiele istotnych spraw i problemów, choć zazwyczaj nie robi tego wprost. Polecam ją wszystkim fanom gatunku fantasy, ciekawych bohaterów i niesamowitych zdarzeń.
...
Bardzo dobra recenzja. Cóż, to prawda, że "Czarnoksiężnika" nie trzeba czytać "dosłownie", powiedziałabym nawet, że w przypadku książek Le Guin nie wolno tego robić. Ale ona to ona...
Ziemiomorze polecam tym, którzy Le Guin jeszcze nie znają. W przeciwieństwie do innych jej książek czyta się to bardzo lekko, nawet z uwzględnieniem czytania między wierszami, którego jest dużo (lub w ogóle jest, jeśliby to porównać do fantastyki współczesnej).