Tanuki-Czytelnia

Komentarze

Somosierra

• ^^ : Yukihime : 2009-01-05 17:38:26
• [bez tytułu] : Limy : 2009-12-25 22:37:40
• świetne : Eris : 2010-04-24 18:59:34
• :D : uśmiech_zabity : 2010-06-18 01:54:42
• [bez tytułu] : Subaru : 2011-01-05 11:04:36
• [bez tytułu] : shadowstar : 2011-06-21 21:09:19
• [bez tytułu] : Krycha : 2011-08-01 14:36:41
• [bez tytułu] : : 2013-03-23 23:05:52

• Yukihime : 2009-01-05 17:38:26
  ^^

  Powiem jedno, chociaż mogłabym więcej: Super.

  Powiem jedno, chociaż mogłabym więcej: Super.
  Cytuj
• Limy : 2009-12-25 22:37:40
  

  No nie, to jest świetne xD Więcej takich fanfików!

  No nie, to jest świetne xD Więcej takich fanfików!
  Cytuj
• Eris : 2010-04-24 18:59:34
  świetne

  "Grunwald w miniaturze". "Bóg, honor, ojczyzna i bigos!. Te teksty były doskonałe.

  "Grunwald w miniaturze". "Bóg, honor, ojczyzna i bigos!. Te teksty były doskonałe.
  Cytuj
• uśmiech_zabity : 2010-06-18 01:54:42
  :D

  Kawał dobrej roboty :) Świetnie się bawiłam czytając to opowiadanie. Oby więcej takich :)

  Kawał dobrej roboty :) Świetnie się bawiłam czytając to opowiadanie. Oby więcej takich :)
  Cytuj
• Subaru : 2011-01-05 11:04:36
  

  Hetalia :) Świetnie ^^ Dowcipne i zwięźle napisane, no i ten... Bigos xD

  Hetalia :) Świetnie ^^ Dowcipne i zwięźle napisane, no i ten... Bigos xD
  Cytuj
• shadowstar : 2011-06-21 21:09:19
  

  Samosierra to jednak coś :D

  Pomijając fakt że szarżować to oni musieli za karę bo poprzedniego dnia se niezłą libację urządzili. Nie ma to jak zdobywać najeżony armatami wąwóz na kacu = =' Cóż, jedna z wersji :D

  Samosierra to jednak coś :D Pomijając fakt że szarżować to oni musieli za karę bo poprzedniego dnia se niezłą libację urządzili. Nie ma to jak zdobywać najeżony armatami wąwóz na kacu = =' Cóż, jedna z wersji :D
  Cytuj
• Krycha : 2011-08-01 14:36:41
  

  Super, czytało mi się świetnie :D

  Super, czytało mi się świetnie :D
  Cytuj
• : 2013-03-23 23:05:52
  

  Mało co z nich rozumiał, ale już sam ton świadczył, że Antonio poddaje w wątpliwość prowadzenie się matki Francisa i sugeruje, że jej obyczaje nie należały do ciężkich.

  Ten fragment mnie zabił. Poza tym, całe opowiadanie jest pełne takich dowcipnych stwierdzeń.

  Czytało się płynnie i przyjemnie, a przede wszystkim - z wielkim bananem na ustach. Dobra robota.

  [cytuj]Mało co z nich rozumiał, ale już sam ton świadczył, że Antonio poddaje w wątpliwość prowadzenie się matki Francisa i sugeruje, że jej obyczaje nie należały do ciężkich. [/cytuj] Ten fragment mnie zabił. Poza tym, całe opowiadanie jest pełne takich dowcipnych stwierdzeń. Czytało się płynnie i przyjemnie, a przede wszystkim - z wielkim bananem na ustach. Dobra robota.
  Cytuj