Już myślałam, że się nie doczekam kolejnej części ^^ Czytałam kiedyś starą wersję i teraz z radością czekam na kolejne chaptery. Jestem ciekawa co jeszcze zmieniłaś no i czekam na zakończenie. Dialogi między Xellosem a Filią to mistrzostwo, tak samo jak przyczyna obecnych relacji między nimi. Nie od dziś wiadomo, że stworzenie dobrego fanfika z elementami romantyzmu o nich graniczy z cudem. Tutaj wszystko ma ręce i nogi chociaż można by się przyczepić do tego czy Xellos naprawdę tak odczuwa swoja męskość bo czy wygląd mężczyzny może tak wpłynąć na osobowość demona?
Piasek : 2009-12-06 18:00:44
A ja uważam, że to, że Xellos miał tylko ciało mężczyzny to jedynie kaczka dziennikarska, którejś z dawnych polskich stron o Slayersach. Czytałem opowiadania- i tam jedyne czym się Xellos różnił to tylko to, że był jeszcze większym dupkiem i miał czarne włosy...ale nie było nic o tym że nie może zdejmować z siebie ubrań lub o tym czy mógłby być mężczyzną. Czyli bzdura.
Potwierdzenie moich słów łatwo znaleźć czytając zagraniczne fice o tematyce Slayers...tam nikt nawet nie pomyślał o tym, że Xellos mógłby nie być facetem lub, że nie może zdejmować z siebie ubrań.
Trzymam kciuki Socki! Jestem na prawdę pod dużym wrażeniem tego fica.
Socki : 2009-12-16 10:54:01 licentia poetica
Meitsa pisząc tą historyjkę pozwoliłam sobie na zastosowanie licentii poetica XD czyli takiej małej zmiany rzeczywistości. Np. założyłam, że demony emocji owszem nie mogły odczuwać ale nie odczuwanie uczuć wydawało mi się idiotyczne- bez nich nie mogłyby reagować na świat w jakikolwiek sposób. Już sam fakt, że Xellos kłócił się, był wierny swojej pani, lubił herbatę świadczy o tym, że miał uczucia.
Inna sprawa, że jak to napisał Piasek, był dupkiem XD
Co do reszty, wiedziałam, że ubrania wcale nie były częścią ciała demonów bo nigdzie nie ma o tym żadnej wzmianki a w mangach demony często gęsto zmieniają ciuszki...ale nie wiedziałam, że z tym byciem facetem to jakiś wkręt O.o Tak sobie napisałam bo chciałam być oryginalna a tu proszę....
Już myślałam, że się nie doczekam kolejnej części ^^ Czytałam kiedyś starą wersję i teraz z radością czekam na kolejne chaptery. Jestem ciekawa co jeszcze zmieniłaś no i czekam na zakończenie. Dialogi między Xellosem a Filią to mistrzostwo, tak samo jak przyczyna obecnych relacji między nimi. Nie od dziś wiadomo, że stworzenie dobrego fanfika z elementami romantyzmu o nich graniczy z cudem. Tutaj wszystko ma ręce i nogi chociaż można by się przyczepić do tego czy Xellos naprawdę tak odczuwa swoja męskość bo czy wygląd mężczyzny może tak wpłynąć na osobowość demona?
A ja uważam, że to, że Xellos miał tylko ciało mężczyzny to jedynie kaczka dziennikarska, którejś z dawnych polskich stron o Slayersach. Czytałem opowiadania- i tam jedyne czym się Xellos różnił to tylko to, że był jeszcze większym dupkiem i miał czarne włosy...ale nie było nic o tym że nie może zdejmować z siebie ubrań lub o tym czy mógłby być mężczyzną. Czyli bzdura.
Potwierdzenie moich słów łatwo znaleźć czytając zagraniczne fice o tematyce Slayers...tam nikt nawet nie pomyślał o tym, że Xellos mógłby nie być facetem lub, że nie może zdejmować z siebie ubrań.
Trzymam kciuki Socki! Jestem na prawdę pod dużym wrażeniem tego fica.
licentia poetica
Meitsa pisząc tą historyjkę pozwoliłam sobie na zastosowanie licentii poetica XD czyli takiej małej zmiany rzeczywistości. Np. założyłam, że demony emocji owszem nie mogły odczuwać ale nie odczuwanie uczuć wydawało mi się idiotyczne- bez nich nie mogłyby reagować na świat w jakikolwiek sposób. Już sam fakt, że Xellos kłócił się, był wierny swojej pani, lubił herbatę świadczy o tym, że miał uczucia.
Inna sprawa, że jak to napisał Piasek, był dupkiem XD
Co do reszty, wiedziałam, że ubrania wcale nie były częścią ciała demonów bo nigdzie nie ma o tym żadnej wzmianki a w mangach demony często gęsto zmieniają ciuszki...ale nie wiedziałam, że z tym byciem facetem to jakiś wkręt O.o Tak sobie napisałam bo chciałam być oryginalna a tu proszę....