Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Yatta.pl

Komentarze

Japończycy i seks

  • Dodaj komentarz
  • Powrót do opowiadania


  • Altramertes : 2010-07-15 22:31:12
    Ciekawe

    Artykuł pokazuje niezwykle interesujące podejście do tematu. Faktem jest, że w produkcjach japońskiej kultury popularnej tj. mangi i anime zjawisko fanserwisu istnieje, co więcej nie jest zbyt pozytywnie odbierane wśród zachodnich odbiorców, którzy uważają ją za coś równie nagannego co pornografia, a może nawet bardziej, bowiem są zaadresowane do dzieci i młodzieży. Może i przemawia przeze mnie okres buntu lub antyklerykalizm, ale uważam, że takie podejście jest o wiele zdrowsze i bardziej naturalne od tego, co serwuje nam nasz (katolicki) kodeks moralny. Nie neguje jednak chrześcijaństwa jako takiego, bowiem miało ono w wielu aspektach pozytywny wpływ na rozwój cywilizacji. Pod względem jednak "sfery cielesnej" wciąż stoi ono na poziomie sprzed kilkuset lat, a nikomu nie kwapi się na rewizję poglądów. Dobrze, że wszyscy mają w tej kwestii wolny wybór.

  • Ysengrinn : 2010-07-19 10:55:27
    Różowe okulary?

    Artykuł pokazuje niezwykle interesujące podejście do tematu.

    Artykuł pokazuje niepokojąco powierzchowne podejście do tematu - przede wszystkim baaardzo szerokim łukiem omija kwestię pozycji kobiety w japońskim społeczeństwie. Autorka jakby nie zastanawiała się, czy przypadkiem Japonki nie są gładkie i niewinne dlatego, że brakuje im niezależności i pewności siebie europejskich kobiet - przed stu laty Europejki też pielęgnowały image słabych i delikatnych. Zupełnie omija prostytuowanie się nieletnich dziewczynek.

    Nie znam się specjalnie na seksuologii, więc nie będę się wymądrzał, daleki byłbym jednak od stwierdzenia, że podejście Japończyków jest zdrowsze - skoro hardkorowe porno jest wentylem bezpieczeństwa, to dlaczego wydają się być najbardziej sfrustrowanym narodem świata?

  • Eire : 2010-07-19 20:13:32
    Bida z nędzą

    Niestety, zawiodłam się na tym artykule. Powierzchowne obserwacje, powierzchowne wnioski i oczywiście podejście "zdrowsze niż nasze". Sprowadzenie burzliwych dziejów chrześcijaństwa w Japonii do gołej pupy jest po prostu żenujące, tak samo jak brak jakiejkolwiek refleksji nad źródłem pewnych zachowań i przemilczenia tego co nie pasuje do cukierkowego obrazka.

  • Altramertes : 2010-07-20 09:50:41

    Ysengrinn, Eire macie oczywiście rację. Przyznaje, że potraktowałem tekst mało krytycznie i obiektywnie, by nie powiedzieć że wcale, ale chcę zwrócić uwagę na jeden fakt. Mianowicie odnosiłem się do artykułu traktującego jedynie o poglądzie na życie erotyczne mieszkańców Japonii. Wydaje mi się, że nie była jego celem analiza mentalności japońskiego społeczeństwa w kwestii pozycji kobiety w życiu (tak prywatnym jak i ogółu). Oczywiście pozbawia to możliwości szerszego spojrzenia na problem i w efekcie daje ogromne pole do traktowania jako nieobiektywna obserwacja, ale sądzę, że sam temat seksu w Japonii został przedstawiony w miarę rzeczowo (oczywiście nie sposób nie poruszyć tematu nieletniej prostytucji wspomnianej przez Ysengrinn'a), choć ma kilka poważnych wad. Dlatego też nie krytykowałbym artykułu aż tak bardzo, a raczej skupił się na analizie zjawiska jakie on opisuje. Inną kwestią jest, że wypowiadam się jako kompletny laik jeśli chodzi o tematykę, ale wydaje mi się ona warta przemyślenia.

  • Autorka : 2010-07-20 18:56:50
    To notka blogowa

    Jako autorka pragne zwrocic uwage na slowa widniejace nad tekstem: "Tekst zamieszczono za zgoda autorki".

    To nie jest artykul, to notka z mojego bloga. Pisana szybko, obejmujaca wybiorcze zagadnienia i w zadnym stopniu nie nalezy jej traktowac jako naukowej analizy. Ba, w ogole nie nalezy jej traktowac jako analizy czegokolwiek! To moje subiektywne spojrzenie na seksualnosc po krotkim pobycie w Japonii (14 dni, wiec obserwacje sa typowo turystyczne), w zderzeniu z kilkumiesiecznym mieszkaniem w Paryzu. Kontrast byl olbrzymi. O innych zagadnieniach pisalam na swoim blogu (przykladowo o pozycji kobiety pisalam w recenzjach filmow japonskich), ta notka jest tylko jedna z wielu. Sadze, ze dobrze byloby to zaznaczyc, tworcy portalu Tanuki poprosili mnie o umieszczenie tej notki tutaj, na co wyrazilam zgode, nie poprawiajac tekstu, by przypominal artykul. To tekst blogowy, nie dziennikarski.

    Tematu prostytucji nie poruszylam, gdyz ani mnie on ziebi, anie grzeje. Nie widze w prostytucji zadnego problemu. Problemem jest niskie poczucie wlasnej wartosci -> poprawianie go sobie przez posiadane rzeczy -> nadmierny konsumpcjonizm, ktory pcha mlode dziewczyny w prostytucje. Prostutucja jest tylko efektem glebszych problemow, jakie maja mlode japonskie (i nie tylko japonskie) dziewczyny. Sama w sobie nie jest niczym zlym.

  • Playboy : 2010-07-20 22:44:29

    I widać że autor tekstu nie ma zielonego pojęcia o Japonii.

  • Ysengrinn : 2010-07-22 09:38:59

    Autorka napisał(a):
    To nie jest artykul, to notka z mojego bloga. Pisana szybko, obejmujaca wybiorcze zagadnienia i w zadnym stopniu nie nalezy jej traktowac jako naukowej analizy. Ba, w ogole nie nalezy jej traktowac jako analizy czegokolwiek! To moje subiektywne spojrzenie na seksualnosc po krotkim pobycie w Japonii (14 dni, wiec obserwacje sa typowo turystyczne), w zderzeniu z kilkumiesiecznym mieszkaniem w Paryzu.

    Przepraszam autorkę jeżeli poczuła się w jakiś sposób urażona, po prostu do tej pory na Czytelni publikowano... no cóż, artykuły. Jak zresztą sama nazwa jej działu wskazuje. Czytelnicy spodziewają się zatem tekstów stanowiących jakąś zamkniętą całość i starających się jeśli nie wyczerpać zagadnienie, to nakreślić mniej więcej jego ramy. Nie mam nic przeciwko formie literackiej jaką jest notka, natomiast publikowanie jej jako artykułu, wyrwanej zupełnie z kontekstu całego bloga uważam za co najmniej dziwne - ani nie spełnia oczekiwań czytelników, ani bloga nie reklamuje ze specjalnie dobrej strony.

    Blogi zaś są różne, bez dokładnego wczytywania się trudno stwierdzić czy autor faktycznie zamierzał prowadzić je w formie krótkich notek, czy też traktuje je jako medium do zamieszczania pełnoprawnych artykułów.

    Prostutucja jest tylko efektem glebszych problemow, jakie maja mlode japonskie (i nie tylko japonskie) dziewczyny. Sama w sobie nie jest niczym zlym.

    Cóż, dlatego pisałem wyraźnie o prostytucji nieletnich - bardzo nieletnich - dziewczynek.

  • Autorka : 2010-07-22 11:08:50

    Ysengrinn, nie poczulam sie urazona, bo ja sama nie twierdze, ze mam duza wiedze o Japonii i bylam zdziwiona, gdy tworcy portalu zwrocili sie do mnie z zapytaniem. Nie znalam tego portalu i nie wiedzialam za bardzo, jakiego rodzaju teksty sa tu publikowane.

    Notka o seksualnosci Japonczykow jest, moim zdaniem, jedna ze slabszych na moim blogu, a nie przerabialam jej na potrzeby portalu, nie mialam na to ani czasu ani ochoty.

    Wydaje mi sie, ze nastapila tu wielka rozbieznosc miedzy tekstem, jakiego spodziewali sie czytelnicy, a tekstem, jaki zaserwowali tworcy portalu, zapewne zbyt bezkrytycznie podchodzac do mojej notki, bo wlasnie, jak napisalas, jest kompletnie wyrwana z kontekstu i skupiona na tym, co ja uwazalam odmienne od podejscia francuskiego do seksualnosci (co dla wielu czytelniczek mojego bloga jest oczywiste, ale na czytelnikach przypadkowych robi wrazenie kompletnego chaosu i wielkiej stronniczosci).

  • Hitori Okami : 2010-11-19 19:11:13
    Trochę statystyki

    Pragnę zwrócić uwagę na dwie charakterystyczne zjawiska seksualne w Japonii. Po pierwsze, najniższy na świecie poziom przestępczości na tle seksualnym. Po drugie, najwyższy na świecie średni wiek inicjacji seksualnej. Może to świadczyć o tym, że seks w Japonii nie jest traktowany przedmiotowo, własnie dlatego, że nie jest tematem tabu, a znalezienie partnera seksualnego nie stanowi dla nikogo problemu, przez co młodzież nie musi sobie nawzajem niczego udowadniać. Zachowanie dziewictwa nie jest niczym, co mogłoby kogoś narazić na śmieszność w oczach rówieśników. Nie czując presji środowiska, żeby jak najszybciej sprawdzić się seksualnie, każdy wybiera właściwy dla siebie moment inicjacji, odpowiednio do własnej dojrzałości fizycznej, psychicznej i emocjonalnej. Myślę, że popularność pornografii stanowi właśnie substytut seksu z przypadkowym partnerem.

  • Ysengrinn : 2010-11-20 00:08:04
    RE: Trochę statystyki

    Hitori Okami napisał(a):
    Pragnę zwrócić uwagę na dwie charakterystyczne zjawiska seksualne w Japonii. Po pierwsze, najniższy na świecie poziom przestępczości na tle seksualnym.

    Oj, japońskim statystykom to bym za bardzo nie wierzył - już wyszła chryja, że "największa na świecie populacja stulatków" jest w dużej części od dawna martwa, tylko żaden z opiekunów o tym nikogo nie informował, bo po co. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby dokładnie tak samo wyglądała sprawa z gwałtami.

    Kultura prawna Japończyków nie jest zbyt zdrowa - istnieje powszechne mniemanie, że załatwianie spraw poprzez organy ścigania i sądy jest niegodne i nieodpowiednie, porządni ludzie powinni tego unikać. Lepiej zawrzeć po cichu ugodę i nie wciągać w to postronnych, niż prać publicznie brudy i rujnować reputację obydwu stron. Chyba nie muszę mówić jakie to daje pole do nadużyć.

  • Komentarz usunięto
  • Komentarz usunięto
Aby komentować musisz się zalogować