Opowiadanie nie powaliło mnie na kolana. W całości brakowało mi opisów, które wprowadziły mnie w Twój świat. Tego bardzo mi brakowało. Rzuciłaś/eś nas w świat, którego praktycznie nie znamy, a ten brak opisów to pogłębia. Nie miałam bladego pojęcia, jakie masz wyobrażenie na temat wyglądu baru, gdzie poszedł Kryspin oraz Sonia. Udany opis był odnośnie Kamakiri, chociaż też nie trzeba popadać w nim w samozachwyt. Aczkolwiek przydałoby się takich więcej. Zdecydowanie w całym opowiadaniu przeważały dialogi, w których często dominowały trzy kropki. A jak to się mówi - co za dużo to nie zdrowo. Od czasu do czasu można ich używać, dla podkreślenia nastroju towarzyszącego danemu bohaterowi, ale trzeba to robić z umiarem. Wielokrotne przeskoki w akcji też mi przeszkadzały. Oczywiście nie mam nic przeciwko jakiemuś skoku, ale z reguły czytelnicy preferują łagodniejsze posuwanie się akcji.
Umiesz pisać, widać to, ale wykorzystaj to na tworzenie obszerniejszych opisów. Rozkoszuj się pisaniem i nie zasypuj czytelnika samym dialogami, umieszczając nas w świecie, którego po prostu nie znamy. Mnie wstępny opisik nie prowadził do Twojego świata, a przez to nie odczułam żadnego klimatu. Natomiast postacie nie są wyraziste, brak im charakteru. Musisz je nieco dopracować, a będzie zdecydowanie lepiej.
Ogółem brakowało mi opisów, atmosfery i czegoś przyciągającego w postaciach. Dlatego moja ocena to 7/10 tak na dobry początek :)
Kara : 2013-04-27 16:25:29 Co dalej ?
Przyjemnie mi się czytało. Fakt mało opisów, ale czytałam już dużo takich opowiadań i w sumie lubię taki styl, ponieważ mogę w pełni korzystać z mojej wyobraźni i fantazji ^^
Spodobało mi się i chciałabym dowiedzieć się co dalej, więc byłabym wdzięczna za kontynuacje ;)
Dobre, ale...
Opowiadanie nie powaliło mnie na kolana. W całości brakowało mi opisów, które wprowadziły mnie w Twój świat. Tego bardzo mi brakowało. Rzuciłaś/eś nas w świat, którego praktycznie nie znamy, a ten brak opisów to pogłębia. Nie miałam bladego pojęcia, jakie masz wyobrażenie na temat wyglądu baru, gdzie poszedł Kryspin oraz Sonia. Udany opis był odnośnie Kamakiri, chociaż też nie trzeba popadać w nim w samozachwyt. Aczkolwiek przydałoby się takich więcej. Zdecydowanie w całym opowiadaniu przeważały dialogi, w których często dominowały trzy kropki. A jak to się mówi - co za dużo to nie zdrowo. Od czasu do czasu można ich używać, dla podkreślenia nastroju towarzyszącego danemu bohaterowi, ale trzeba to robić z umiarem. Wielokrotne przeskoki w akcji też mi przeszkadzały. Oczywiście nie mam nic przeciwko jakiemuś skoku, ale z reguły czytelnicy preferują łagodniejsze posuwanie się akcji.
Umiesz pisać, widać to, ale wykorzystaj to na tworzenie obszerniejszych opisów. Rozkoszuj się pisaniem i nie zasypuj czytelnika samym dialogami, umieszczając nas w świecie, którego po prostu nie znamy. Mnie wstępny opisik nie prowadził do Twojego świata, a przez to nie odczułam żadnego klimatu. Natomiast postacie nie są wyraziste, brak im charakteru. Musisz je nieco dopracować, a będzie zdecydowanie lepiej.
Ogółem brakowało mi opisów, atmosfery i czegoś przyciągającego w postaciach. Dlatego moja ocena to 7/10 tak na dobry początek :)
Co dalej ?
Przyjemnie mi się czytało. Fakt mało opisów, ale czytałam już dużo takich opowiadań i w sumie lubię taki styl, ponieważ mogę w pełni korzystać z mojej wyobraźni i fantazji ^^
Spodobało mi się i chciałabym dowiedzieć się co dalej, więc byłabym wdzięczna za kontynuacje ;)