Komentarze
Opowieści z Cyfrowego Świata - Lato w Sennej Dolinie
- Kontynuacja : Kwachu : 2014-11-23 22:11:19
- [bez tytułu] : O. G. Readmore : 2014-11-24 16:49:42
- RE: Kontynuacja : O. G. Readmore : 2014-12-08 18:15:50
- [bez tytułu] : Kwachu : 2014-12-08 23:01:53
- Ciąg dalszy... : Kwachu : 2015-03-17 21:22:10
- [bez tytułu] : O. G. Readmore : 2015-03-20 11:47:00
Kwachu : 2014-11-23 22:11:19
Kontynuacja
Jest szansa na przeczytanie kolejnych rozdziałów, czy też jak każde digimonowe opowiadanie pomimo dobrego startu i dobrej fabuły nie doczeka się dalszego ciągu?
O. G. Readmore : 2014-11-24 16:49:42
Wolałbym, aby doczekało się dalszego ciągu. To znaczy... Na razie stoję w połowie 7 rozdziału. Jakiś czas temu obiecałem sobie, że skończę w tym roku choć dwa opowiadania i myślę nad zabraniem się za Digimony. Nie obiecuję, ale być może uda mi się zamieścić jeszcze 4-5 z planowanych epizodów.
O. G. Readmore : 2014-12-08 18:15:50
RE: Kontynuacja
Podejrzewam, że dzięki twojemu wpisowi zabrałem się ostro do pracy i od tamtego czasu wrzuciłem kolejne dwa rozdziały (trzeba poczekać na akceptację), pracuję nad trzecim. Reklamować nie będę, ale rozdziały można też odnaleźć na moim blogu poświęconemu opowiadaniu :)
Kwachu : 2014-12-08 23:01:53
Bardzo mnie to cieszy, że zadziałałem jako taki pozytywny impuls. Zwłaszcza, że opowiadanie jest naprawdę ciekawe i wciągające. Partnerami są digimony, które nie należą do jakiś wybitnie popularnych a to w mojej ocenie duży plus. Trochę mnie rozczarowało to, że Elecmon ewoluuje w Leomona, spodziewałem się trochę mniej standardowej ewolucji :D
Trochę kolą mnie w oczy te dubbingowe nazwy digimonów, ale przywykłem już do nich więc nie jest to dla mnie aż tak wielki problem ^^
Kwachu : 2015-03-17 21:22:10
Ciąg dalszy...
Szczęśliwie doczekałem się kolejnego rozdziału, już się bałem, iż nie dożyję.
Robi się co raz ciekawiej, wnioskuję, że skoro Youkomon zginął to w jej miejsce pojawi się ktoś nowy i silniejszy kto będzie gnębił bohaterów.
O. G. Readmore : 2015-03-20 11:47:00
Dzięki za komentarz. Rozdziały do końca "pierwszej historii" przesłałem dość dawno, ale długo czekały na akceptację.