o to to, mnie też pdw. i od samego początku uderzyło SD. jak je lubię i jest tu udane, tak zdecydowanie było go za dużo. trochę pójście na łatwiznę, ne? w dodatku czasami przez to myliły mi się postaci chłopaków. mam nadzieję, że autorka nie pójdzie dalej w tym kierunku, bo generalnie podziwiam jej pracę (bisze, a jakże! :) i niecierpliwie czekam na ciąg dalszy, wraz z odkryciem, "o co kaman" ;)
o to to, mnie też pdw. i od samego początku uderzyło SD. jak je lubię i jest tu udane, tak zdecydowanie było go za dużo. trochę pójście na łatwiznę, ne? w dodatku czasami przez to myliły mi się postaci chłopaków. mam nadzieję, że autorka nie pójdzie dalej w tym kierunku, bo generalnie podziwiam jej pracę (bisze, a jakże! :) i niecierpliwie czekam na ciąg dalszy, wraz z odkryciem, "o co kaman" ;)