Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Komentarze

Blask księżyca - recenzja książki

  • Dodaj komentarz
  • Powrót do opowiadania
  • [bez tytułu] : Yuki Asakawa : 2016-01-20 15:11:08
  • RE: : YM : 2016-01-20 19:45:28
  • RE: RE: : Yuki Asakawa : 2016-04-03 16:09:01


  • Yuki Asakawa : 2016-01-20 15:11:08

    Mi się w ogóle nie podobało. Fabuła mnie znudziła, drewniani bohaterowie irytowali. Szczęściem nie musiałam wydawać na to pieniędzy i oglądać jednego ze spapranych tłumaczeń, które zawsze działają mi na nerwy.

  • YM : 2016-01-20 19:45:28
    RE:

    Yuki Asakawa napisał(a):
    Mi się w ogóle nie podobało. Fabuła mnie znudziła, drewniani bohaterowie irytowali. Szczęściem nie musiałam wydawać na to pieniędzy i oglądać jednego ze spapranych tłumaczeń, które zawsze działają mi na nerwy.

    Koleżanka pisze o sobie: "Wierna otaku z obsesją na punkcie Japonii. Tłumaczka amatorka i niedoszła pisarka.". Zaglądam na jeden z podanych w info blogów i patrzę, jakie to znakomite tłumaczenia koleżanka robi: "Seiji-san tu jest! Jeszcze nie minęło nawet siedem godzin, od kiedy zaczęłam szukać Seijiego-san i już na siebie wpadliśmy. Dlatego Seiji-san jest niesamowity! Jest mi przeznaczony! Obok niego jest piękna kobieta, ale nie będę zazdrosna, hehe." - i stwierdzam, że fakt iż koleżanka uznała, że "Blask Księżyca" ma spaprane tłumaczenie, to komplement :) Bać by się należało, gdyby tłumaczenie wyglądało tak, jak to zrobiła koleżanka...

  • Yuki Asakawa : 2016-04-03 16:09:01
    RE: RE:

    YM napisał(a):

    Yuki Asakawa napisał(a):
    Mi się w ogóle nie podobało. Fabuła mnie znudziła, drewniani bohaterowie irytowali. Szczęściem nie musiałam wydawać na to pieniędzy i oglądać jednego ze spapranych tłumaczeń, które zawsze działają mi na nerwy.

    Koleżanka pisze o sobie: "Wierna otaku z obsesją na punkcie Japonii. Tłumaczka amatorka i niedoszła pisarka.". Zaglądam na jeden z podanych w info blogów i patrzę, jakie to znakomite tłumaczenia koleżanka robi: "Seiji-san tu jest! Jeszcze nie minęło nawet siedem godzin, od kiedy zaczęłam szukać Seijiego-san i już na siebie wpadliśmy. Dlatego Seiji-san jest niesamowity! Jest mi przeznaczony! Obok niego jest piękna kobieta, ale nie będę zazdrosna, hehe." - i stwierdzam, że fakt iż koleżanka uznała, że "Blask Księżyca" ma spaprane tłumaczenie, to komplement :) Bać by się należało, gdyby tłumaczenie wyglądało tak, jak to zrobiła koleżanka...

    Przyznaję, że przytoczony fragment jest beznadziejnie przetłumaczony, ale to była moja pierwsza praca. Obecnie zrobiłabym to zupełnie inaczej. I cóż, nie twierdzę, że "Blask księżyca" JEST spaprany, bo go nie czytałam w wersji polskiej. Niestety zbyt często widziałam naprawdę spaprane polskie przekłady, żeby się nie uprzedzić.

  • Komentarz usunięto
Aby komentować musisz się zalogować