Opowiadanie
Rozstanie
Autor: | Hitokiri |
---|---|
Serie: | Twórczość własna |
Gatunki: | Obyczajowy |
Dodany: | 2008-01-07 06:53:27 |
Aktualizowany: | 2008-03-14 21:42:22 |
Krótki tekst, na sto słów, pisany na Warsztaty Tematyczne Forum Fahrenheita. Tam został dobrze oceniony. A tutaj...
- Odchodzę - powiedziała, sięgając po butelkę. Po wypiciu kilku ostatnich kropel wódki, wstała i ruszyła ku wyjściu. Niestety, panująca w mieszkaniu ciemność utrudniała drogę.
- Co? Nie możesz? Nie teraz!
- Teraz. Nie będę więcej patrzeć jak oddajesz nasze dzieci, tym sadystom! - głos jej się załamał, jakby zaraz miała płakać.
Spojrzał na nią i zacisnął pięści.
- Nigdzie nie pójdziesz - warknął rozzłoszczony.
Kilka chwil później, stał przy oknie, patrząc na leżącego w dole trupa.
Chciałem ją zatrzymać, nie zabić, pomyślał przerażony, przyglądając się znikającemu ciału dziewczyny. Termin kolejnych warsztatów literackich zbliżał się powoli i nieubłaganie, nieunikniony jak śmierć. Ale... ale jak pisać bez Weny?
RE: Tak i nie
Dziękuję wszystkim za opinie. Co do wykonania...
Już mi się za tego znikającego trupa oberwało na FF... pisali, że osłabia zakończenie i, że w ogóle jest be i fuj. A powód wstawienia tego znikania, był tak prozaiczny, że aż głupi. Nie chciałam, żeby tekst wylądował pod kreską, za brak fantastyki. No to bach, dajemy znikającego truposza. Potem, po wysłaniu tekstu zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno dobrze zrobiłam... Ale zmienić już nie mogłam bo sam tekst napisałam w dniu, w którym trzeba było wysyłać, o godz. 15, a wysłałam jakoś tak o 23.30, po szybkich poprawkach.
Tak, wiem, że tłumaczenie głupie, ale to czysta prawda. Ale skoro zgrzyta, to już wina moja jako autora - dałam tu odwłoka i tyle.
Temat warsztatów brzmiał: "Mrok, śmierć i butelki po wódce". Dlatego wena piła wódkę, a potem odstawia pustą butelkę :)
Tu już nawet nie próbuję się tłumaczyć - przecinki mnie po prostu nie lubią :)
Dziękuję, za wysoką ocenę :) Co do tych krótkich tekstów - drabble, to dla mnie ograniczenie wręcz wyśmienite, to samo stwierdziła też Ika. Ja ogólnie mam tendencje do rozgadywania się i pisania o nic nie wartych pierdołach. W efekcie moje teksty mają niewiarygodną wręcz objętość, a mało treści... A w takim drabblu to w każdym zdaniu musi być coś ważnego dla tekstu. Podoba mi się to ograniczenie, i od czasu do czasu będę sobie chyba takie stusłowne opowiadania pisać... ot, tak dla poćwiczenia ;)
Tak i nie
Plus za pomysł. Lubię uosobienia pojęć, między innymi dlatego tak bardzo podoba mi się część opowiadań by Alira14 (reszta podoba mi się głównie z innych względów). W związku z tym zakończenie - zaskakujące, przez co czytałam ten tekst kilka razy, żeby lepiej go zrozumieć - uważam za najlepszą część "Rozstania".
Gorzej z wykonaniem. W tak krótkim tekście zdarzyła się niekonsekwencja: ciemność panująca w mieszkaniu utrudniała dziewczynie drogę (przy okazji: "utrudnianie drogi" brzmi mi tu dziwnie), ale chłopak na nią spojrzał. Jakim cudem? Widział w ciemnościach? Czy może dziewczyna świeciła? I jeszcze jedno dalej: patrzył na trupa, a po chwili przyglądał się znikającemu ciału - czy to znaczy, że ten trup znikał? Dlaczego? Bo trup weny znika, jak się ją wypchnie przez okno? I właściwie dlaczego ona piła wódkę? Pijąca wena jest chyba mało przydatna... Do tego interpunkcja: za dużo przecinków; są w miejscach, w których nie powinno ich być (między 'wódki' a 'wstała', między 'dzieci' a 'tym', między 'później' a 'stał').
Krótkie teksty, zdaniem niektórych, łatwiej jest pisać, niż długie, złożone opowiadania. Może i prawda, choć w krótkim tekście trzeba umieć zamieścić wystarczająco dużo, by był on zrozumiały, ale nie za dużo, żeby nie był zbyt obszerny. Pisanie miniatur wymaga specyficznych umiejętności, tam drobne nieraz niedociągnięcia bardziej rzucają się w oczy. Biorąc to pod uwagę daję 7.
...
A mi się podobało. Fajne zakończenie.
...
W takiej króciutkiej opowieści nie ma praktycznie nic do czytania: pisanie drabble to zbrodnia na pomysłach i drażnienie się z czytelnikiem.
Ale samo wykonanie - muszę to przyznać - bez zarzutu. Chyba. Bo co innego mógłbym napisać na podstawie zaledwie 100 słów?
...
Z pomysłem. Nie, żeby jakimś superoryginalnym, ale do przeczytania. Jak na drabble to całkiem dobrze.