Tanuki-Czytelnia

Latarnia jest jedynym źródłem światła w zapomnianym przez Merlina, zapuszczonym zaułku. Choćby dlatego powinna starać się jak najlepiej wywiązywać z powierzonego zadania. A ona nic, tylko miga.

Zwykle irytuje mnie jej prowokacyjna beztroska. Każdy ma obowiązek wzorowo wypełniać powinności. Osiągnięcie ideału jest niemożliwe, ale zawsze należy do niego dążyć. Na tym polega życie.

Lecz w chwilach słabości zatrzymuję się tam, wpatrując w migotliwe światło i zastanawiając. Dlaczego ona tak mruga? Czyżby chciała coś przekazać? Obiecuję sobie, że rozszyfruję zakodowaną wiadomość.

Wierzę, że tak właśnie będzie. Być może poszczęści mi się, gdy wreszcie wyjmę rękę z kieszeni, przestawszy bawić się wygaszaczem.