Opowiadanie
[2]36/2[5]93/5. [7]57 [13]32/2{błąd krytyczny}[8]26/2-[9]78/1[14]33.[13]23/3 [16]2[18]57 {błąd krytyczny}[15]53/2[17]8/2
Sakura no shi kai ~really the last one?~
Autor: | Tamotsu Araikawa |
---|---|
Serie: | Twórczość własna |
Gatunki: | Cyberpunk, Dramat, Mistyka, Mroczne, Romans, Science-Fiction |
Uwagi: | Przemoc |
Dodany: | 2010-12-22 21:10:43 |
Aktualizowany: | 2010-12-22 21:10:43 |
Poprzedni rozdział
Z uwagi na nietypową formę budowy tekstu autor wyraża zgodę na jego kopiowanie, jednakowoż zastrzegając sobie prawo do wykorzystywania go dla potrzeb innych publikacji.
Kwiecień zgasł,
o wybrzeże rozbija się pierwsza fala rozkwitu.
Wraz z dnia ciepłego szarym brzaskiem,
U kresu władania gwiazd nastaje początek maja.
Tu kończy się rzewna pieśń cykad.
Preludium nowej symfonii wróbli ballada -
Radosna melodia wiosennej jutrzenki;
Głuchy trzask~
Bili twardo, celem porzucenia na śmietniku,
Lecz ty nie odparłaś im wrzaskiem.
Jak mysz stłamszona, gdy wokół kotów cała zgraja -
Zaniechałaś dążeń ku rozbiciu barykad.
~wyobrażone echo żądli niczym szerszeni gromada,
Nie było mnie tam iżby podać ci ręki.
Osłonięta zbroi bladym różem,
W kielichu delikatna,
Alegorią mi byłaś… jednak front przesunął oku cyklonu.
Tajfun deszczem uderzył i rozdzielił nas w tym świecie.
Siostry twe bliźniaczy los czekał -
Gdy uleciały płatki zwiewnej świadomości,
Musiały obnażyć rozdarte wnętrza.
A ja ciągle walczę z kurzem.
Stara fotografia… na blaknięcie tak podatna,
W mroku ołtarza gorzkie łzy składam po kryjomu.
Śnij lekko wiedząc, iż bezpiecznym jest to kwiecie.
Ziarna reszty porwał wiatr - niby kat co śmierć orzekał -
Istnienia zgubione, frontem gnane stanęły u bram nicości.
Wspominaj, choć ucisz rozpacz… ona jak sieć pajęcza.
I przeszła burza, ciepłem południa się raduję.
Byłem głupi - rzeczy jednoznacznie określone?
Wszystko jest tu, we mnie i mojej głowie.
Uświadomił mi to pewien kwiat,
Co znikł wśród chmur sztormowych.
“Śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka”
~ Józef Stalin
Ostatnie 5 Komentarzy
Brak komentarzy.