Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Inuki - sklep z mangą i anime

Opowiadanie

Herbata

Autor:dark whisper
Serie:Twórczość własna
Gatunki:Dramat, Romans
Dodany:2014-08-28 08:00:54
Aktualizowany:2014-08-15 14:58:54


kopiowanie i użycie bez zgody zabronione, w razie chęci użycia utworu można pisać na maila


Herbata była jak zwykle zaparzona w sposób doskonały. Podana w białej porcelanie ozdobionej bladymi i delikatnymi płatkami kwiatów wiśni nęciła swoim aromatycznym zapachem, który roznosił się po całym pokoiku. Spojrzał na przyrządy do parzenia, których już samo staranne ułożenie wskazywało na to, że posługuje się nimi mistrz. Dziwił się samemu sobie. Dlaczego tutaj przychodził i siadał, jakby był tu zapraszany? Nie rozumiał tego, ale nie mógł się oprzeć. Nie tylko zapach herbaty go tak przyciągał, ale także inne aromaty, które mieszały się w piękną nutę, oplatającą jego umysł i serce. W tym momencie, w którym siedział przy stoliczku czuł podniecenie i nieposkromioną radość. Pielęgnował każdą chwilę spędzoną w tym małym pomieszczeniu . Wówczas nie istniało nic poza filiżanką herbaty i cudownym zapachem damskich perfum. W głowie było tylko to, wszystko inne było nieistotne, a serce waliło nerwowo jakby chciało się wyrwać z piersi i już do niej nie wrócić. Zmrużył oczy i sięgnął delikatnie jakby po największy skarb, po filiżankę boskiego płynu.

Siedziała naprzeciwko ze skromnie spuszczonym wzrokiem, który wbijała w niemalże przezroczyste dłonie nerwowo zaciskające się na białym kimonie. Chociaż powinna do tego przywyknąć, gdyż nieznajomy przychodził do niej nieraz to czuła wielkie zdenerwowanie, zupełnie tak jakby pierwszy raz serwowała mu herbatę. Czy będzie mu smakowała? Zerkała co jakiś czas na jego młode i łagodne rysy twarzy, jednak on nigdy na nią nie spojrzał. Nie martwiło to ją jednak. Widziała to. Zauważyła, jak łapczywie i z jaką rozkoszą wącha zapach jaśminu, który każdego dnia spoczywał na jej szyi. Zakryła się nerwowo wachlarzem, gdyż była pewna, że nawet spod makijażu widać, że się zaczerwieniła. W tamtej chwili przestawała myśleć, że jest nieszczęśliwa, że ojciec i matka pewnego dnia zniknęli, a ona została zupełnie sama w tym małym pokoju. Cieszyła się jego obecnością, obecnością człowieka, który stał się jedynym powodem dla dalszego trwania. Niewiele pamiętała z tego, co działo się przedtem. Zauważyła, że z każdym dniem miała coraz bledszy obraz przeszłości, w pewnym momencie nie pamiętała nawet jak wyglądają twarze jej rodziców. Obraz brutalnych mężczyzn, którzy przyszli do niej zaraz po zniknięciu ojca i matki zatarł się prawie całkowicie. Ból, strach i wstyd zmniejszyły się i skryły głęboko w najczarniejszym zakamarku jej serca, które teraz unosiło się wśród radości.Czekała z niecierpliwością na dzień, w którym wreszcie przedstawią się sobie i w którym on wreszcie spojrzy na nią z równie wielkim uwielbieniem, jak przy wąchaniu jej perfum. Drgnęła gdy mężczyzna odłożył pustą filiżankę. Zrobił to. Znieruchomiała patrząc na niego rozszerzonymi oczami, z których zaczęły płynąć ciepłe łzy. Powinna spuścić wzrok, jednak nie potrafiła oderwać wzroku od oczu, które po raz pierwszy były skierowanie w jej kierunku. Otworzyła usta, by powiedzieć mu wreszcie swoje imię, podniecona, że zaraz spełni swoje największe pragnienie. Jednak nie potrafiła. Nerwowo szukała w myślach słowa, które oznaczałoby jej istnienie, mimo usilnych starań nie znalazła go. Imię, które niegdyś należało do niej zniknęło gdzieś wraz z innymi wspomnieniami i myślami. Przeszył ją dreszcz panicznego strachu. Milcząco zaczęła łkać, czując niewyobrażalny ból, gdy zrozumiała, że jego oczy nie wyrażają zupełnie niczego. Patrzył na nią jak na jakiś mebel, nieobecnie, jakby jej tu wcale nie było.

Odwrócił się i wyszedł przez otwór w ścianie, gdzie kiedyś musiały być drzwi. Musiał wrócić do świata rzeczywistego. Dom był w opłakanym stanie. Od rodzinnej tragedii minęły dziesiątki lat. Nie wiedział, kto parzy ten cudowny napar i kto nosi na sobie ten cudowny zapach, kto wchodzi do opuszczonego i zniszczonego domu, a potem znika zostawiając jeszcze ciepłą herbatę i piękny zapach jaśminu. Posmutniał, gdy pomyślał o tym, że może nigdy nie poznać tej osoby.


Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj

Brak komentarzy.