Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Opowiadanie

Etykieta japońska - recenzja książki

Autor:Tablis
Redakcja:Avellana
Kategorie:Książka, Recenzja
Dodany:2017-11-02 19:41:09
Aktualizowany:2017-11-02 19:42:09

Dodaj do: Wykop Wykop.pl


Ilustracja do artykułu





Autor: Boye Lafayette de Mente, Geoff Botting

Tłumaczenie: Grzegorz Ciecieląg

Data wydania: 24 października 2017

ISBN: 978-83-233-4312-7

Liczba stron: 176

Seria: Mundus

Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego






Jak na książkę o tak jednoznacznym tytule, jej zawartość była dla mnie sporym zaskoczeniem. Nie było to zaskoczenie negatywne - etykieta, jak i zapewne większości odbiorców, kojarzy mi się przede wszystkim z nudą i męczącymi formalnościami, tymczasem ta książka jest dokładnym przeciwieństwem takiego podejścia. Jest napisana swobodnie, energicznie, z poczuciem humoru, i w zasadzie opowiada bardziej o szeroko rozumianych japońskich obyczajach, niż tylko etykiecie.

Składają się na nią trzy krótkie rozdziały wprowadzające i czterdzieści rozdziałów głównych, również nie za długich, z których każdy omawia wybrany aspekt zachowań Japończyków. To między innymi opisy przedstawiania się i pierwszego kontaktu, wymieniania się wizytówkami, wymiany listów, dawania prezentów, czy też rozdziały o obyczajach w konkretnych miejscach i sytuacjach, takich jak ceremonia herbaciana, wesele, pogrzeb, wizyta w łaźni - jest tego sporo. Lektura niewątpliwie daje szeroki obraz tego, jak japońska mentalność działa w praktyce, choć ze względu na skakanie od tematu do tematu odnosiłem wrażenie lekkiego bezładu. Czytamy o japońskich świętach, kilka stron dalej o przepraszaniu, dziękowaniu, po czym przechodzimy do randek i zwyczajów weselnych. Kolejność większości rozdziałów można by zamienić i nikt nawet by nie zauważył. W związku z tym czytanie tej książki jednym ciągiem kiepsko się sprawdza, ale dużo lepiej wypada przerabianie jej po rozdziale na raz, nawet niekoniecznie w sugerowanej kolejności, tylko kierując się tym, co nas najbardziej zainteresuje.

Trzeba też liczyć się z tym, że większość tematów została omówiona jedynie pobieżnie - to w końcu niedługa lektura, całość ma niecałe dwieście stron. Poza tym kilka rozdziałów ma niewiele wspólnego z etykietą, o trzech powiedziałbym, że nie mają związku wcale, ale nie mam tego za złe autorom. Na każdej stronie czuć, że są oni niewyczerpywaną skarbnicą ciekawostek o Kraju Kwitnącej Wiśni i po prostu nie mogą się powstrzymać przed przelaniem ich na papier. Często wspominają, co warto w Japonii zrobić oraz co zobaczyć, i w efekcie dryfują momentami w stronę poradnika turystycznego, ale wciągającego. Nawet kiedy piszą stricte o etykiecie, z reguły natychmiast uzupełniają, skąd się historycznie wziął dany zwyczaj i jak wpisuje się w ogólny charakter Japończyków. Dla mnie te wyjaśnienia były niejednokrotnie ciekawsze niż same opisy, co należy robić w danej sytuacji, ale nie chciałbym, aby było to odebrane jako krytyka tych ostatnich.

Jeśli bowiem chodzi o przedstawianie samych zasad zachowania, podejście tu zaprezentowane jest nad wyraz rozsądne. Autorzy nie wchodzą w zbędne szczegóły, za to prostymi słowy wyjaśniają, jakiego przebiegu danej sytuacji można się spodziewać i czego się będzie od nas wymagać. Bardzo słusznie wielokrotnie podkreślają, że obcokrajowcowi wiele rzeczy ujdzie na sucho, a w razie wątpliwości najlepiej jest po prostu zapytać Japończyków, co należy w danej chwili zrobić. Z tego powodu to bardziej zbiór porad, które pomogą obcokrajowcowi zrobić ponadprzeciętnie dobre wrażenie, a nie wyliczanka nakazów, co i kiedy robić lub nie robić, aby nie wyjść na chama i prostaka. Zamiast interpretować zawarte tu tłumaczenia jako instrukcje, niejednokrotnie warto je wykorzystać jako wyjaśnienie, dlaczego nasi japońscy rozmówcy zachowują się w nietypowy dla naszej kultury sposób, co pozwoli lepiej ich zrozumieć, a więc też lepiej się z nimi dogadać.

Nacisk na analizowanie sensu japońskich zwyczajów i wzbudzenie w czytelniku ogólnego zrozumienia ich filozofii życia czyni tę książkę przydatną również dla osób, które nie wybierają się do Japonii. Podczas lektury kilka razy złapałem się na tym, że wracam myślą do znanych mi filmów i seriali, dostrzegając nowe aspekty zapamiętanych scen. Jako drobny przykład zdradzę, że podczas japońskich spotkań towarzyskich (szczególnie randek) kobiety zawsze zajmują miejsca siedzące przy ścianie. Kiedy się już o tym wie, jest to wszechobecne, ale ponieważ nikt tego nigdy nie tłumaczy na ekranie, z łatwością można przegapić ten uroczy kulturowy szczegół. Takich drobiazgów są w tej książce dziesiątki i dotyczą zarówno samej obecności wielu codziennych zachowań, jak też ich historycznego pochodzenia oraz kulturowego znaczenia. Większość Etykiety japońskiej można podsumować jako zbiór informacji na tyle oczywistych dla Japończyków, że nikt ich nigdy publicznie nie wyjaśnia, więc dla obcokrajowców pozostających enigmą. Jako wypełnienie tej luki książka ta sprawdza się wyśmienicie.


Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj

Brak komentarzy.