Z ogólną oceną się zgadzam bez żadnego komentarza, ale nie jestem pewna, czy oglądaliśmy tę samą serię... Bolin do końca trzeciego sezonu jest wyjątkowo żałosnym, samolubnym dupkiem, który plecie co mu akurat ślina na język przyniesie i nie ma w sobie ani za grosz taktu. Jako element komediowy absolutnie nie zdaje egzaminu, a wszystkie jego dowcipy wywołują tylko głęboki niesmak.
Może i był tam jakiś rozwój w stosunku do sezonu drugiego, ale też sezon drugi zakopał się kilometr pod dnem i mułem i należy o nim litościwie zapomnieć i cieszyć się świetnym trzecim i jeszcze lepiej zapowiadającym się czwartym.
Skąd wziąłeś tego sympatycznego i dojrzałego Bolina, bo całkowicie szczerze i z ręką na sercu nie mam pojęcia gdzie się schował.
Kwik. Urocze jest. Stanowczo lepiej sprawdzasz się w krótszych formach, nie obraź się :3
Tak po za tym chciałabym zobaczyć elfa jadącego na tarczy, o!
Z ogólną oceną się zgadzam bez żadnego komentarza, ale nie jestem pewna, czy oglądaliśmy tę samą serię... Bolin do końca trzeciego sezonu jest wyjątkowo żałosnym, samolubnym dupkiem, który plecie co mu akurat ślina na język przyniesie i nie ma w sobie ani za grosz taktu. Jako element komediowy absolutnie nie zdaje egzaminu, a wszystkie jego dowcipy wywołują tylko głęboki niesmak.
Może i był tam jakiś rozwój w stosunku do sezonu drugiego, ale też sezon drugi zakopał się kilometr pod dnem i mułem i należy o nim litościwie zapomnieć i cieszyć się świetnym trzecim i jeszcze lepiej zapowiadającym się czwartym.
Skąd wziąłeś tego sympatycznego i dojrzałego Bolina, bo całkowicie szczerze i z ręką na sercu nie mam pojęcia gdzie się schował.