Do "Klucz niebieski - 7. To nic, że to sen" Bo do dobrych rzeczy zawsze się wraca!
Cześć Socki :) Kupa lat minęła w których czasie co jakiś czas zaglądałam na stare forum Slayersów.Z iskierka nadziei wypatrywałam, że może jakieś nowe życie tam zagości i powróci radość z czytania nowych rozdziałów Klucza, wspólnego rozwodzenia się nad rozterkami bohaterów i ich przygodami. Niestety za każdą wizytą tam niosło się jedynie sentymentalne westchnienie. Jednak ciągle żyje we mnie głęboka nadzieja, że nadejdzie taki dzień kiedy będę niecierpliwie( a może powoli, bo będę czuła niepokój przed zbliżającym się końcem i pożegnaniem z ulubionymi bohaterami) pochłaniać ostatnie zdania Klucza.
Ostatnio poczułam nieodparta ochotę na przeczytania Klucza ponownie. Już wcześniej miewałam takie zachcianki, ale broniłam się przed nimi obawiając się, że się zdołuje przez brak kontynuacji. Tym razem ta potrzeba była tak silna, że pomyślałam- chrzanić to! I tak przeczytam jeszcze raz! Wbijam wiec na forum a tam nóż w serce...nie ma! Jest chyba rozdział 9 i 10 :( Jednak łatwo się nie poddaje i szukam dalej. Taaadam jest przecież też na Tanuki i tu mamy od 1 do 7. Przeczytałam już oczywiście wszystko no i co mogę powiedzieć... Rozpływam się nad tym. Jakie to jest nadal dobre. Mimo upływu lat twierdze, że to najlepsze opowiadanie eveer :) Serce mi urosło niesamowicie widząc, że rok temu była tu jakaś aktywność i to mi daje kolejny zastrzyk nadziei.
Zauważyłam, że Riley zwróciła uwagę na to iż ostatni rozdział nie był tylko poprawiany, ale wygląda jak nowy. Szczerze ja czytając wcześniejsze rozdziały czułam, że są znajome a ten ostatni faktycznie najmniej mi się kojarzył. Ciekawa jestem czy to przypadek ,że obie odniosłyśmy takie wrażenie czy faktycznie tu się akurat więcej zmieniło.
Socki nie wiem co teraz w Twoim życiu się dzieje, jak dysponujesz czasem i jaki stosunek obecnie masz do klucza ale proszę Cię ogromnie jeśli to przeczytasz to wyślij mi proszę na maila te brakujące rozdziały które już kiedyś publikowałaś na forum.
Mój mail katarzyna-cetera@wp.pl
Pozdrawiam Cię gorąco :)
Do "Klucz niebieski - 7. To nic, że to sen" Nadzieja umiera ostatnia ;)
Chyba jestem szalona, ale nadal z nadzieją co jakiś czas tu zaglądam :) Jest tu ktoś ze mną w 2022r? Pozdrawiam wszystkich wytrwałych oraz autorkę ;*
Ps. W razie by moja poprzednia prośba odnośnie wysłania starych rozdziałów na mail została wysłuchana to mail uległ zmianie - Konata@wp.pl
Bo do dobrych rzeczy zawsze się wraca!
Cześć Socki :) Kupa lat minęła w których czasie co jakiś czas zaglądałam na stare forum Slayersów.Z iskierka nadziei wypatrywałam, że może jakieś nowe życie tam zagości i powróci radość z czytania nowych rozdziałów Klucza, wspólnego rozwodzenia się nad rozterkami bohaterów i ich przygodami. Niestety za każdą wizytą tam niosło się jedynie sentymentalne westchnienie. Jednak ciągle żyje we mnie głęboka nadzieja, że nadejdzie taki dzień kiedy będę niecierpliwie( a może powoli, bo będę czuła niepokój przed zbliżającym się końcem i pożegnaniem z ulubionymi bohaterami) pochłaniać ostatnie zdania Klucza.
Ostatnio poczułam nieodparta ochotę na przeczytania Klucza ponownie. Już wcześniej miewałam takie zachcianki, ale broniłam się przed nimi obawiając się, że się zdołuje przez brak kontynuacji. Tym razem ta potrzeba była tak silna, że pomyślałam- chrzanić to! I tak przeczytam jeszcze raz! Wbijam wiec na forum a tam nóż w serce...nie ma! Jest chyba rozdział 9 i 10 :( Jednak łatwo się nie poddaje i szukam dalej. Taaadam jest przecież też na Tanuki i tu mamy od 1 do 7. Przeczytałam już oczywiście wszystko no i co mogę powiedzieć... Rozpływam się nad tym. Jakie to jest nadal dobre. Mimo upływu lat twierdze, że to najlepsze opowiadanie eveer :) Serce mi urosło niesamowicie widząc, że rok temu była tu jakaś aktywność i to mi daje kolejny zastrzyk nadziei.
Zauważyłam, że Riley zwróciła uwagę na to iż ostatni rozdział nie był tylko poprawiany, ale wygląda jak nowy. Szczerze ja czytając wcześniejsze rozdziały czułam, że są znajome a ten ostatni faktycznie najmniej mi się kojarzył. Ciekawa jestem czy to przypadek ,że obie odniosłyśmy takie wrażenie czy faktycznie tu się akurat więcej zmieniło.
Socki nie wiem co teraz w Twoim życiu się dzieje, jak dysponujesz czasem i jaki stosunek obecnie masz do klucza ale proszę Cię ogromnie jeśli to przeczytasz to wyślij mi proszę na maila te brakujące rozdziały które już kiedyś publikowałaś na forum.
Mój mail katarzyna-cetera@wp.pl
Pozdrawiam Cię gorąco :)
Nadzieja umiera ostatnia ;)
Chyba jestem szalona, ale nadal z nadzieją co jakiś czas tu zaglądam :) Jest tu ktoś ze mną w 2022r? Pozdrawiam wszystkich wytrwałych oraz autorkę ;*
Ps. W razie by moja poprzednia prośba odnośnie wysłania starych rozdziałów na mail została wysłuchana to mail uległ zmianie - Konata@wp.pl