To jest nudne. Zbyt powolne, niekonkretne. Cechą charakterystyczną u pani Margit Sandemo są bohaterowie, których lubisz już od pierwszych chwil. Twoja Ingrid jest mi kompletnie obojętna. Nie rób z niej ofiary losu, daj jej jakiś charakter. Nie dramatyzuj przesadnie, nie mów czytelnikowi co ma czuć, niech sam "dopisze swoją część".
Z pozytywów: udało ci się oddać klimat oryginału. Masz spójna wizję całości i umiesz ją przekazać. Czytając można się przenieść do Norwegii, wczuć w to.
Wydaje mi się że pierwszą część najbardziej dopracowałeś/aś. Te dwie kolejne wydają się być zrobione tak z marszu, bez poprawek. Całość nadal dobrze się czyta, ale może spróbuj to lepiej zaplanować.
średnie
To jest nudne. Zbyt powolne, niekonkretne. Cechą charakterystyczną u pani Margit Sandemo są bohaterowie, których lubisz już od pierwszych chwil. Twoja Ingrid jest mi kompletnie obojętna. Nie rób z niej ofiary losu, daj jej jakiś charakter. Nie dramatyzuj przesadnie, nie mów czytelnikowi co ma czuć, niech sam "dopisze swoją część".
Z pozytywów: udało ci się oddać klimat oryginału. Masz spójna wizję całości i umiesz ją przekazać. Czytając można się przenieść do Norwegii, wczuć w to.
Jest dobrze, ale bez wątpienia może być lepiej.
zabawne
Przyjemne. Wyraźne postacie, w miarę szybka akcja, brak zbędnych zapychaczy. Z dużym zainteresowaniem przeczytam resztę.
słabiej
Wydaje mi się że pierwszą część najbardziej dopracowałeś/aś. Te dwie kolejne wydają się być zrobione tak z marszu, bez poprawek. Całość nadal dobrze się czyta, ale może spróbuj to lepiej zaplanować.