Tanuki-Czytelnia

Jestem fanem fantastyki w dowolnej formie: filmy, seriale, komiksy, książki, gry – strawię wszystko. Jeśli chodzi o nippońszczyznę, to również staram się utrzymywać szerokie horyzonty, aplikując sobie mangę i anime od filmów studia Ghibli, po yaoi. Nadrabiam wybrednością co do sensu i jakości – generalnie lubię narzekać; dzięki brakom ograniczeń gatunkowych moje utyskiwania mogą być różnorodne i bogate, a przez to bardziej satysfakcjonujące.

W wolnych chwilach kreuję przyszłość polskiej nauki na Politechnice Wrocławskiej. Sądząc po twórcy mroczna i smutna to perspektywa, jednak spoglądam w nią z nadzieją, wychodząc z założenia, że dużo gorzej być nie może.

W rzeczywistości mrówkojad, bez przerwy mylony z człowiekiem, co prowadzi do wielu zabawnych nieporozumień.