Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Yatta.pl

Komentarze

Karmazynowe Łzy

Pokaż komentarze dla:



  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Serika : 2005-10-20 18:08:12
    Melduję posłusznie...

    ... że mam nowych idoli. Nazywają się Morty i Lumi i są aniołem i demonem nie-wiem-jakiej-ale-na-pewno-niskiej-rangi.

    Świetny pomysł i świetne postacie, a ja STANOWCZO domagam się dalszego ciągu!

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Miya-chan : 2005-10-21 18:25:09
    A ja melduję...

    ...że jak wyżej XD To kiedy zakładamy fanklub?

    Jajecznica jest Mhoczna i Zua, to wszak od dawna wiadomo!!

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Keii : 2005-10-23 14:45:48

    Miło mi, że się podoba ^^

    Jak tylko przyjdzie natchnienie, czym prędzej napiszę kolejne części =]

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Bianca : 2005-10-23 15:34:17
    hmm....

    nie wiem, mam mieszane uczucia. na pwno musisz popracowac nad stylem i jezykiem. bo fakt, niezle jest, ale przez to niedorobki (zarowno jezykowo, jak i konstrukcyjnie/fabularne) bardziej bija w oczy.

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Keii : 2005-10-23 15:44:00

    Należałoby wpierw pozbyć się uciążliwej maniery pisania nowych części w godzinach 23-01 w stanie prawie całkowitego wycieńczenia XD

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Moonlight : 2005-10-23 16:53:50

    Przede wszystkim należałoby pisać dalej, a potem się będziesz zastanawiać ;>

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Irin : 2005-10-29 23:57:42

    Piiiiisk... *_* Nie, ja nie piszę swojego opowiadania dalej (choć już miałam zamiar po raz drugi się do tego zabrać), bo to mnie utwierdziło, że pisać fajnie nie umiem, więc nie ma sensu XD Cudo!

  • Do "Karmazynowe Łzy - II"
    Moonlight : 2006-04-09 21:38:03

    No to kolejna część rozkręciła akcję :> Co to się teraz dziać będzie...

    Plus ugruntowała niechęć moją do głównego bohatera, tudzież zainteresowanie pewnymi dwoma bohaterami pobocznymi XD

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Zegarmistrz : 2006-07-26 11:45:31
    Kiedy kontynuacja?

    Bardzo dobre opowiadanie, szkoda tylko, że urwane. Kiedy kontynuacja?

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Keii : 2006-07-26 16:00:27

    Przypuszczalnie napiszę ją, kiedy będę miał wszystkie wyniki rekrutacji ;)

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    anb : 2006-07-29 22:36:48
    No no, calkiem niezle...

    ...czekam na dalsza czesc. ;-)

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    C. : 2006-08-03 18:40:40
    ^^

    Przede wszystkim: PISZ DALEJ!!!!! a nie zastanawiaj się nad głupotami!

    i niech to nie będzie sam makaron ;) tylko z sosem i serem najlepiej xD

    styl się wyrobi na lepszy w miarę pisania, postacie żywe (ach... mój M. xP), fabuła zaczyna bardziej wciągać, tylko nie zachlastaj teraz tego :P

    i wiesz.... PISZ DALEEEEEEEEEEEEEJ!!!!!!!!!

  • Do "Karmazynowe Łzy - II"
    ellagil : 2006-09-04 22:50:38

    Opowiadanie ciekawe i genialnie się je czyta, a bohaterowie poboczni są naprawdę super :) Czekam z niecierpliwością na dalsze części

  • Do "Karmazynowe Łzy - II"
    Vanille : 2006-11-07 12:47:05
    tu coś trzeba?XD

    Po pierwsze oznajmiam, że Morty-chan to mój zdecydowany faworyt choć pod tym względem zapewne się nie wyróżniam XD ale oprócz niego pan Pożądanie też był fajny, buahaha! Moja wrodzona słabość do spersonalizowanych grzechów głównych się obudziła...

    Tylko czemu Niiro taki płaczliwy :D choć trzeba przyznać, że w drugiej części już się wyrobił i od razu większą sympatią do niego zapałałam ^_~

    Nauczycielka Kosa rządzi.... gdyby nie to, że krzesło na którym siedzę i tak jest już w tragicznym stanie i się mocno go trzymam, to bym z niego zleciała XD

    Stupidity mode on: Poza tym świetny tytuł :D ładny, dźwięczny, i ma karmazyn!

    I oczywiście powtórzę to, co już wcześniej zostało napisane: proszę o więcej ^^

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Lena100 : 2007-01-09 15:47:21
    Całkiem fajne... ;D

    Całkiem mi się podobało... przede wszystkim fajne pod względem humorystycznym. Zawsze to co najbardziej mnie pociągało w opowiadaniach tego gatunku to właśnie zabawne gagi ( w tym przypadku demona ;D - mój idol). Wydaje mi się że jest tu ten sam problem (albo zaleta... zależy od punktu widzenia), który zdarza się mi. Poprostu za szybko rozwija się akcja i potem żeby wyszło z tego coś dobrego trzeba dużo wymyślać... Ogólnie ciekawe i wciąga. Zachęcam do dalszego pisania

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Kazeko : 2007-01-11 20:37:29
    Nice :)

    Fajniutkie, tylko widzę lekkie pomieszanie realiów. Skoro tak dużo gagów jest typowo polskich to po co bohaterom japońskie imiona? ;)

  • Do "Karmazynowe Łzy - II"
    Lena100 : 2007-02-04 01:23:10
    Co z następnymi rozdziałami? :D

    Coś długo nie widzę rozdziału trzeciego... Naprawde długo. no ale cóż. Proszę o więcej. Fajna fabuła, dialogi no i ma jakiś potencjał.

  • Do "Karmazynowe Łzy - II"
    Keii : 2007-02-04 10:59:56
    <Losowa wymówka>

    Dalszy ciąg... Powstaje ^^"

    Dość wolno, bo sesja, egzaminy, mało czasu i weny, ale coś już tam jest. Postaram się skończyć jak najszybciej ;)

  • Do "Karmazynowe Łzy - II"
    momoko : 2007-02-04 15:12:34
    Ogólne wrażenie:

    Maprawdę, naprawdę świetne. Podoba mi się klimat utworu i portrety postaci.

    Jeśliby się czegoś uczepić (bo ja się czepiać lubię), to Nozomi mogłaby być bardziej wyrazista.Pozostali bohaterowie powalający

    Czekam na ciąg dalszy!

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Tyczek : 2007-07-04 23:11:43
    świetne

    Opowiadanie ciekawe i przyjemnie się czyta. Zaciekawiło tak strasznie, że ignorowałem nowe wiadomości na gg.

    Czekam na kontynuacje !

  • Do "Karmazynowe Łzy - III"
    Irin : 2007-08-26 01:28:56
    Jestem ciekawa...

    ...ile trzaba będzie czekać na następną część ;)?

    Poza tym swojego zdania przez ten rok nie zmieniłam. Podoba mi się i chcę więcej!

  • Do "Karmazynowe Łzy - III"
    Keii : 2007-08-26 11:03:09
    ^^;

    Ile czekać... Hm, aż wymyślę jakąś fabułę, która będzie miała ręce i nogi, bo pisanie od rozdziału do rozdziału nie działa do końca tak, jak bym chciał _^_;

  • Do "Karmazynowe Łzy - III"
    : 2007-09-28 20:39:31
    Karmazynowe Łzy

    A propos poprzedniego komentarza: brak pomysłu całośći daje o sobie znać. Choćby w tym, że publikujesz kolejne części w tempie 1 na rok.

    Nieco niewiarygodnie wygląda przejście od sytuacji, w której bohater jest sam, a zaraz potem tworzy zgrane trio z aniołem idemonem jest równie łatwe i bezbolesne, jak zjedzenie bułki z masłem. A gdzie wątpliwości, podejrzenia, dramatyzm sytuacji? Byłoby świetnie, gdyby co jakiś czas pojawiały sie u czytelnika wątpliwosci, czy rzeczy faktycznie maja się tak, jak to przedstawiasz. Napiecie. Zasiane ziarno niepewnosci, ot co. Jeśli nie w moim umyśle, to przynajmniej w umyśle głównego bohatera.

    I moze nieco bardziej zróżnicować postaci Sumienia i Antysumienia? Niech nie wyglądają na bliźniaków: w końcu robią u konkurencji.

    Miałeś interesujący pomysł siadając do pisania i dlatego uważam, że choćby dlatego warto nad nim popracować.

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    deviler : 2008-02-05 07:23:34
    Jak dla mnie...

    ...bomba. Gdybyś był japończykiem i narysował to jako mangę, to mur-beton by ktoś ją wydał. Parodia "Oh! My Goddess!" oraz wyraźne inspirowania grą "Black and White" lub komiksem netowym "Megatokyo" powodują swojski klimat. Ładnie nabijasz się ze schematów, które tak często się powtarzają się w kolejnych mangach, szczególnie związanych z haremówkami i ecchi, jak przyjaciółka z dzieciństwa(choć nieco zmodyfikowana dla potrzeb opowiadania) i klasyczny męski anty-Mary-Sue*. Z oczywistych powodów wątpie, aby była możliwość wydania w formie ksiązkowej, bo nie ma zbyt dużego zapotrzebowania na tego typu formy - i za dużo jest europejskiego humoru, który jest niezrozumiały dla japończyków. Momentami mam wrażenie, że niektóre sformułowania są na siłę np. "- Azaliż, po co zaistniałaś w tym miejscu niepokojąc nas?". Dla mnie po prostu to źle brzmi.

    Ocena 9/10 :)

    * info na http://pl.wikipedia.org/wiki/Mary_Sue

  • Do "Karmazynowe Łzy - III"
    Ishamael : 2008-06-25 16:47:39
    Bardzo dobre:)

    Przeczytałem trzy części z marszu i diabelnie mi się spodobało.;)Sympatyczny klimat rodem z mangi shonen przypadł mi do gustu tym bardziej, że konkurencja między Niebem i Piekłem to świetny temat na komedię obyczajową.


    Z kolei to mnie położyło...

    Na widok źródła hałasu obaj wstrzymali oddechy. Na zewnątrz wisiała w powietrzu Y'yugami M'ku. W rękach trzymała tabliczkę, na której wielkimi, czerwonymi literami napisane było: "Przestańcie z tym flirtowaniem, bo zostaniecie skasowani bez chwili zwłoki. Miłego dnia.".

    Podpisane, Ika Zua Biurokratka.;)


    Gratulacje.:)

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    Salva : 2008-09-23 14:46:02
    Bo nic lepiej nie robi na złe samopoczucie po śmierci siostry jak duet z aniołka i demona.

    Przyznam się, że to tak naprawdę pierwsze opowiadanie tego typu jakie czytam. Pierwszy raz stykam się z czymś co zawiera w sobie tyle motywów znanych mi z anime i mang. Nigdy wcześniej nie miałam okazji do poznawania tego typu historii za pomocą słowa pisanego. Teoretycznie miałam wolną rękę jeśli chodzi o wyobrażenia, ale... nie tym razem. Zaznaczam od razu, że nie znam się zupełnie na tego typu twórczości, wobec tego mój komentarz może być mało wartościowy. Jeśli miałam jakieś zastrzeżenia to głównie do znanych mi motywów, których w produkcjach japońskich nie lubię.

    Przyznam się, że na początek zareagowałam jak na początek anime, które już po kilku minutach sprawiało, że zapominałam o świecie dookoła skupiona wyłącznie na oglądaniu. Przy czytaniu „Kł” miałam podobnie, po pierwszych linijkach zapomniałam się i ocknęłam sporą chwilę później. Wniosek? Chyba ma szansę zainteresować i wciągnąć od początku. Aczkolwiek mam kilka drobnych zarzutów. Może najpierw przyczepię się do warstwy niejako technicznej, fabularną zostawię na później. Autor nadużywał jak dla mnie słowa „brunet”, które mi zaczęło zgrzytać. Ten brunet pojawiał się jakoś znienacka i ja bym jednak użyła jakiegoś innego zamiennika. Poza tym miałam dziwne wrażenie niespójności opisów, tzn jak pojawiał się opis to strasznie ciężko było ułożyć mi go w konkretny obraz.

    Jeśli zaś chodzi o motywy znane mi z anime. Doskonale mogłam sobie przypasować po kilkanaście postaci i sytuacji do tego o czym czytałam. Czy jest to wada? To zależy z której strony na to spojrzeć, no cóż mnie się motyw z grupą rozemocjonowanych licealistek, czy np. rozbieranie na dachu bardzo średnio podobają. Ja wiem, że się czepiam, ale reakcje chłopaka na dziewczynę mnie również irytowały. Ale to mnie irytuje wszędzie, więc to już jest kwestia gustu i osobistych preferencji. Drażniły mnie też charaktery postaci nadprzyrodzonych. Nota bene w jakiś sposób od razu miałam skojarzenie z Angel Sanctuary, w lżejszym i mniej mrocznym wydaniu... W każdym razie póki co żadnej z postaci osobiście jakoś specjalnie nie polubiłam. Ale wszystko przede mną. Na razie widzę tutaj ciekawy, acz znany już motyw oraz elementy, które już wielokrotnie widziałam. Musiałabym przeczytać więcej, żeby wyrobić sobie nieco dokładniejsze zdanie na temat tego co przeczytałam.

    Natomiast mimo wszystko czytało mi się szalenie przyjemnie i odczułam spory żal, że tylko tyle. Mam nadzieję, że dane mi będzie zobaczyć kontynuację. Na pewno to ma w sobie coś, co pcha żeby czytać dalej. Ja się na tym zupełnie nie znam, ale wciągnęło mnie. Po prostu pierwszy raz dostałam do łapek tego typu rzecz, zazwyczaj starannie unikałam wszelkich fanfików czy innych opowiadań, ale przyznam się, że całkiem mi się spodobała kolejna obok anime i mangi forma twórczości mającej związek bliższy lub dalszy z Japonią. Szalenie podobał mi się humor i przyznam się szczerze, że nawet zdarzyło mi się roześmiać na głos. Zazwyczaj sporo trzeba żeby ze mnie wydusić śmiech, tutaj się udało i przez to czytało się całkiem sympatycznie. Po momencie, w którym zaczynałam mieć nieco ironiczny (pt „oh skąd my znamy takie sytuacje”) uśmieszek na twarzy, w chwilę później musiałam to odszczekiwać i chylić czoła przed poczuciem humoru autora. Brawa również za samo zawiązanie akcji, podobało mi się.

    Podsumowując Keii ja Ci kiedyś zrobię poważną krzywdę, zobaczysz sadysto :D Podobało mi się bardzo i ja kategorycznie żądam więcej!

  • Do "Karmazynowe Łzy - IV"
    fionka : 2009-11-19 19:47:56
    f

    Ja protestuję otwarcie. Kiedy do cholery następna część?

  • Do "Karmazynowe Łzy - IV"
    Keii : 2009-11-19 21:12:19

    Właściwie to plan już jest, tylko z prowadzeniem ciężko - studia, leń, brak weny (kolejność przypadkowa)...

    Postaram się jednak niedługo zebrać w sobie i coś skrobnąć.

  • Do "Karmazynowe Łzy - IV"
    Aurorka : 2009-11-20 09:30:20
    Podoba mi się

    Strasznie krótki ten rozdział, biorąc okres czasu jaki minął od napisania poprzedniego rozdziału.

    Życzę dalszej weny przy pisaniu i z niecierpliwością czekam na kolejne części... :)

  • Do "Karmazynowe Łzy - IV"
    Subaru : 2011-01-21 10:17:54

    Utwór niedokończony... a szkoda.

    Podobało mi się, aczkolwiek brakuje mi w nim jakiejś intrygi, która, jak rozumiem - pojawiłaby się później :P

    Z "Och! My Goddess" mi się oczywiście skojarzyło, ale bardziej z... "Wishem" Clampa xD

    Dobra robota ^^

  • Do "Karmazynowe Łzy - I"
    : 2012-08-29 15:57:42

    Może być, ale nic poza tym. Styl przypadł mi do gustu, historia też.