Oż, jak mogłam nie zauważyć, że w końcu wrzuciłaś coś nowego! Jak zwykle rewelacja, ale czy mi się wydaje, czy w tekście pastwisz się troszeczkę nad przedmiotem swojej pracy? ;) I kiedy ciąg dalszy?
PS Czyli nie tylko ja mam uraz do tłumów wkurzających turystów z dziećmi.
Bardzo dziękuję! Wbrew pozorom to nie ma nic wspólnego z tą książką, nad którą teraz pracuję - to maleństwo zaczęłam pisać ponad rok temu! Chodziło mi o takiego typowego Wybrańca Losu, a i tak opowiadanie odchudziłam - miało się trochę bardziej koncentrować na Roku i jego reakcji na to wszystko, ale uznałam, że trochę niesłusznie by wtedy zaczął wyglądać jak kompletne emo.
Tempo powstawania tego kawałka mówi samo za siebie w kwestii kolejnego... A mam od dobrych dwóch lat bardzo konkretny pomysł na tę historię o tym, dlaczego Rok się przestał ubierać na czarno oraz mało konkretny pomysł na to, jak to było, kiedy po raz pierwszy pojawił się dyliżans.
Oż, jak mogłam nie zauważyć, że w końcu wrzuciłaś coś nowego! Jak zwykle rewelacja, ale czy mi się wydaje, czy w tekście pastwisz się troszeczkę nad przedmiotem swojej pracy? ;) I kiedy ciąg dalszy?
PS Czyli nie tylko ja mam uraz do tłumów wkurzających turystów z dziećmi.
Bardzo dziękuję! Wbrew pozorom to nie ma nic wspólnego z tą książką, nad którą teraz pracuję - to maleństwo zaczęłam pisać ponad rok temu! Chodziło mi o takiego typowego Wybrańca Losu, a i tak opowiadanie odchudziłam - miało się trochę bardziej koncentrować na Roku i jego reakcji na to wszystko, ale uznałam, że trochę niesłusznie by wtedy zaczął wyglądać jak kompletne emo.
Tempo powstawania tego kawałka mówi samo za siebie w kwestii kolejnego... A mam od dobrych dwóch lat bardzo konkretny pomysł na tę historię o tym, dlaczego Rok się przestał ubierać na czarno oraz mało konkretny pomysł na to, jak to było, kiedy po raz pierwszy pojawił się dyliżans.