Komentarze
Fanzin Houko - recenzja
- Słabizna : Hadia : 2009-01-27 21:43:06
- Od jednego z twórców : Maksst : 2009-01-27 21:50:28
- :) : Maksst : 2009-01-27 21:52:28
- re: : Grisznak : 2009-01-27 22:00:36
- [bez tytułu] : JJ : 2009-01-27 22:12:42
- [bez tytułu] : Teukros : 2009-01-27 23:32:07
- Koment poniżej : Dark : 2009-01-28 11:30:22
- RE: re: : Maksst : 2009-01-28 17:02:51
- Square-Enix : Crack : 2009-01-28 19:56:39
- [bez tytułu] : bąkaczu : 2009-01-29 13:28:54
Słabizna
Naprawdę słabo. Bardzo ciężko nie zgodzić się z Grisznakiem - tyle, że ja bym dał Houko większe szanse. Jeśli wezmą sobie do serca rady oczywiście. Do poziomu Youkou niestety bardzo daleko. Życzę lepszego drugiego numeru, ale do tego trzeba mieć samozaparcie. Niemniej jest to możliwe - w końcu Otaku też miało swoją "jakby pałeczkę".
Trochę więcej napisałem na forum - tu się nie powtarzam, bo z recenzją bym się dublował. Drugi numer przeczytam, żeby zobaczyć czy redakcja wzięła sobie rady do serca. Niemniej jednak numer pierwszy pozostawił po sobie jedynie złe wrażenia.
Od jednego z twórców
Odpowiedź bez korekt, więc niestylistycznie czasem i niegramatycznie, ale raz mi się tekst usunął i już nie mam czasu na pisanie słowo w słowo, pięknie i ładnie ponownie.... WYBACZCIE.
Zacznijmy od tego, że premiera nie była 27 Stycznia....
"za pośrednictwem internetu - cóż, signum temporis, choć ja osobiście wolę papier." Magazyn można ściągać = drukować. Więc możesz go wydrukować albo zrobić nam sponsoring drukowania :)
"jedyną ceną jest tu czas poświęcony na rejestrację na stronie i ściągnięcie zina na dysk." nie trzeba ściągać, można czytać online dzięki flash'owi :)
"niestety, źle je ponumerowali, w wyniku czego lektura zina w przeglądarce wymaga otwierania strony, zamykania jej i otwierania kolejnej - próba automatycznego przewracania kartek sprawia, że np. ze strony drugiej trafiamy od razu na dziesiątą. " Niestety, we flashu są dobrze poukładane, a po rozpakowaniu *.rar każdy system ( oprócz chyba 95 i 98 .... ) uporządkuje alfabetycznie/numerycznie każdy plik AUTOMATYCZNIE :)
"Okładka nie robi zbyt dobrego wrażenia, głównie za sprawą braku polskich liter w napisie: „Prawdziwy swiat mangi i anime zaczyna się wlasnie z nami”." PIERWSZA słuszna uwaga, hura :) dziękujemy.
Co do ksywek, wystarczy że wejdziesz na stronkę i są one pokryte z owymi :)
I już druga słuszna uwaga. Zapewniam, że jeśli będzie numer "dwa", będą mniej znane anime, ja już się o to postaram szczególnie dla Ciebie :)
Co do Elfen Lied, trzecia uwaga. Może piszę trochę za mało formalnie, jednak taki mam styl. Nie trzymam się formalności jak w urzędach, w swoim artykułach staram się wprowadzić "luz języka" dla czytelnika, gdyż czasem słowa slangiem, dużo lepiej trafiają do odbiorcy. A samo anime, ma słusznie krytyczną recenzję, według Ciebie niesłuszna, tak jak według mnie Shuffle! na Tanuki...
Co do Final Fantasy... już na forum Ci pisałem, ale widać raz nie wystarczy... Square podczas tworzenia FF stworzyła Square-Enix, na takiej samej zasadzie jak CD Project i CD Project Red i nasz polski "Wiedźmin"....
Mimo wszystko dzięki za czas, na krytyczną recenzję naszej gazetki i mimo "czepiania się na siłę", czasem udało Ci się trafić w słaby punkt.
:)
Dzięki Morg. Jeśli wyjdzie 2 numer, zajmę się na własną rękę korektą.
re:
Nawet na okładce użytej przez was w recenzji widnieje logo SE a nie Square. Błąd i tyle, mój drogi.
Nie zrozumiałeś. Ja pochwaliłem krytyczne podejście.
Gdybyś doczytał akapit do końca, zrozumiałbyś, że pochwalam w tym przypadku internetową drogę dystrybucji.
Nader ciekawe usprawiedliwienie elementarnych braków w edukacji. "Slang" nie oznacza łamania co i rusz podstawowych zasad języka polskiego.
Recenzja na Tanuki jest napisana po polsku, w odróżnieniu od "Elfenlied" z Houko.
Nic dodać, nic ująć - zgadzam się z recenzją Grisznaka. Zresztą, co miałem napisać, napisałem już na forum, tutaj dodam tylko, że niemiło zaskoczyła mnie reakcja autorów. Słowa krytyki trzeba przyjmować, ewentualnie wziąć je pod uwagę przy tworzeniu kolejnych numerów. Na pewno złośliwości w rodzaju:
są nie na miejscu.
Ach, jeszcze kwestia numerowania - tak, Windows uporządkuje pliki automatycznie, dlatego numerujemy 01,02,03... a nie 1,2,3...
Ściągnąłem, przeczytałem. Odnośnie strony językowej i grafiki nie będę się w niniejszym komentarzu wypowiadał - co do tego pierwszego chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości, natomiast co do drugiego jestem kompletnym laikiem. Chciałbym poruszyć inną kwestię; otóż w trakcie lektury jednej z recenzji, wydała mi się ona znajoma. Pełen najgorszy przeczuć zajrzałem do bazy Tanuki, i niestety, oto co znalazłem.
Recenzję Tengen Toppa Gurren Lagann na Tanuki Anime można znaleźć tutaj. Pozwolę sobie zwrócić uwagę czytelników na pewne frazy:
Tanuki Anime:
Houko:
Tanuki Anime:
Houko:
Tanuki Anime:
Houko:
Tanuki Anime:
Houko:
Tanuki Anime:
Houko:
Cóż, pozostaje mi tylko pogratulować Melmothii; jak widać, jej recenzja wywarła na kimś naprawdę spore wrażenie, i wyrła się w pamięć - z całymi zwrotami.
Natomiast redakcji Houko pragnę zwrócić uwagę, że aczkolwiek taki sposób w krótkim czasie można zgromadzić całkiem sporo tekstów (z jakością już gorzej), to ostatecznie mogą z tego wyniknąć nieprzyjemności, z których nieprzychylne komentarze na forum będą najmniejszym problemem.
Koment poniżej
Wiesz nie sprawdziłem tej recenzji czy jest kradziona ... a kradziona nie jest, jest pisana na podstawie czegoś innego - co powinno być mi zgłoszone -.- .
Nie wiem, obadam dzisiaj tą sprawę.
RE: re:
Już powiedziałem Ci dwa razy, za drugim obrazowo, ale skoro nie dociera to trudno... Niech Ci będzie, że popełniłem błąd, tylko ciekawe czemu początki tej filmy na Pegazusie były bez -Enix? Nieważne. Każdy ma swoje zdanie, pomijam to, ale jeśli tak bardzo Ci zależy, to niech będzie. Zrobiłem błąd :)
Nader ciekawe usprawiedliwienie elementarnych braków w edukacji. "Slang" nie oznacza łamania co i rusz podstawowych zasad języka polskiego.
Szkoda tylko, że od 5 klasy podstawówki łącznie teraz ze szkołą średnią mam 5 z polskiego :) :) no trudno :) Ale ustąpię Ci i powiem że masz rację :)
Recenzja na Tanuki jest napisana po polsku, w odróżnieniu od "Elfenlied" z Houko.[/cytuj]
Już jest poprawiona recka i jest bardzo formalnie :)
Nie chciałem być złośliwy i sam Grisznak nie przywiązał do tego uwagi, po prostu zrobił kilka błędów w swojej recenzji na biega, ale niech będzie, znowu ustąpię. Griszmak, przepraszam jeśli byłem złośliwy :)
Square-Enix
Z oficjalnej historii firmy:
Od 1 kwietnia 2003 r. firma Square Co. już nie istnieje.
Twoja logika jest tak błyskotliwa, że jej nie pojmuję.
Square-Enix to nie są oddzielne grona deweloperskie dzielące się profitami. Multum pracowników z tych firm poodchodziło/zostało zwolnionych, a reszta przetasowała się tworząc mniejsze studia. Pisanie, że za grę odpowiada Square to nie tylko błąd, ale i spore niedomówienie, bo założę się, że wielu ludzi z Enixu też maczało w niej paluchy.