Komentarze
Toro Nagashi
- Takie... Takie... średnie... : Miyomi : 2009-11-05 15:44:23
- kiedy... : Alicja : 2010-08-27 15:19:44
- [bez tytułu] : Yumeka : 2011-01-30 22:06:20
- Potencjał i tłumacz potrzebujący bety : Yumeka : 2011-01-30 22:10:41
- Im dalej w las, tym bardziej chce się sięgnąć po siekierę. : Yumeka : 2011-01-30 22:35:44
- Pośpiesz się,proszę! : Miko Jeanne : 2011-02-17 01:14:09
- [bez tytułu] : Rinka-chan : 2012-02-25 22:43:23
Miyomi : 2009-11-05 15:44:23
Takie... Takie... średnie...
Tytuł komentarza mówi sam za siebie. Gubiłam się między przejściem Gina od Byakuna do Kapitana Śnieżki i od Kapitana Śnieżki do Momo. Jeśli dobrze zrozumiałam... Bo może on nie poszedł do Momo... Wyłapałam kilka literówek np.: "Hitsuaya", "Hitsugya" "Yoruichi Shihon" (prawidłowo "Yoruichi Shihouin") i "nie musisz udawał silnego przy mnie" (a nie "udawać"?). Po za tym, z tego co pamiętam, to Aizen już uważał się za Boga i chciał dostać się do pałacu królewskiego, nie boskiego, więc zdanie "Nie mieli zostać Bogiem" (już pominę to, że według mnie powinno być "Bogami") jakoś nie ma sensu... Może miało być "Nie mieli zostać królami/królem"? Życzę powodzenia w dalszym tłumaczeniu, bo widziałam, ile tego jest. Pozdrawiam
Alicja : 2010-08-27 15:19:44
kiedy...
Zakończenie bardzo dobre (Isshin rządzi). Nie moge się doczekać dalszego ciągu.
Yumeka : 2011-01-30 22:06:20
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że Nel nie pamięta swojej przeszłości, kiedy jest w postaci dziecka, pomijając już to, że strasznie wtedy sepleni. No, jak to małe dziecko.
Yumeka : 2011-01-30 22:10:41
Potencjał i tłumacz potrzebujący bety
Opowiadanie ma potencjał, to się czuje. Jakaś wizja jest, ostatecznie na stworzeniu Ouken świat się nie kończy. Jest, co czytać, choć to nie jakiś ósmy cud świata.
Yumeka : 2011-01-30 22:35:44
Im dalej w las, tym bardziej chce się sięgnąć po siekierę.
Oj, coraz mniej mi się podoba. Toro Nagashi nie zna faktów. Wymyśla własne tezy, żeby tylko zapchać opisy. Musiał się mocno zdziwić, kiedy zobaczył, jak Mayuri sam łamie ostrze Ashisogi Jizou i nie traktuje tego jako coś niezwykłego czy szkodliwego "dla dzierżącego go Shinigamiego". Poza tym dalej sam sobie przeczy - najpierw Rukia jest zdolna ledwo sięgnąć nogi Ichigo, a potem się w niego zwyczajnie wtula. Cóż, widocznie Toro-kun uważa, że "prawdziwa miłość" daje moc zakrzywiania czasoprzestrzeni.
Jeszcze jeden taki rozdział, a wysiadam.
Miko Jeanne : 2011-02-17 01:14:09
Pośpiesz się,proszę!
No, mimo przekręcania faktów bardzo mi się podoba. Tyle tylko, że dlaczego zawsze jak trafia mi się jakiś lepszy fanfic, to z reguły jest on nieskończony??!! Autor chyba nie porzucił fica z powodu dowiedzenia się o pewnych faktach, nie??
Rinka-chan : 2012-02-25 22:43:23
Cóż, dalszy ciąg jest, tylko że chyba tłumaczyć nie ma kto albo nie ma kiedy lub po prostu się nie chce. Opowiadanie bardzo ciekawe, chciałabym dalszą część ale nie wiem kiedy się doczekam ;( Interesujące przedstawienie innej możliwości akcji po wojnie