Nie, nic nie zmieniłam, ale mam nadzieję, że dzięki temu, że się ukazuje zmusi mnie do ukończenia go. Bardzo mnie mierzi, że ta historia nie ma końca. Chociaż po tylu latach mogłaby mieć zupełnie inne zakończenie niż wtedy zaplanowane... Nie wiadomo czy to dobrze. Pożyjemy - zobaczymy :)
:)
Wciąż nie mogę rozkminić o co chodzi.
Wiem, że gdzieś w necie jest całe twoje opowiadanie ale takie czekanie na części jest znacznie fajniejsze. Zresztą, może coś zmieniłaś.
Kurcze, nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów :D
:)
Nie, nic nie zmieniłam, ale mam nadzieję, że dzięki temu, że się ukazuje zmusi mnie do ukończenia go. Bardzo mnie mierzi, że ta historia nie ma końca. Chociaż po tylu latach mogłaby mieć zupełnie inne zakończenie niż wtedy zaplanowane... Nie wiadomo czy to dobrze. Pożyjemy - zobaczymy :)