Komentarze
Coś. Ktoś. Ktosia.
- *_* : Itasagi : 2010-07-13 19:55:07
- Zaciesz. : Nemuru. : 2010-07-27 14:17:42
- hm : iosellin : 2010-07-30 01:09:55
- Przykre. : Nemuru. : 2010-07-30 20:20:35
- [bez tytułu] : Renia : 2010-08-07 15:41:53
- Dziękuję! : Nemuru. : 2010-08-13 18:19:12
- super : Yumi : 2010-10-17 19:48:06
- [bez tytułu] : dark whisper : 2010-11-02 10:11:06
- [bez tytułu] : Subaru : 2010-12-21 07:55:21
- [bez tytułu] : Moyashi : 2011-08-26 12:58:37
- [bez tytułu] : Rukusek : 2012-03-25 20:17:17
- [bez tytułu] : AliceRossi : 2012-04-09 13:05:27
- [bez tytułu] : _Orihime_ : 2012-11-02 17:53:56
- Jak to..? : Otose : 2013-03-17 10:02:32
- Ktosia : AnnalenaNadjem : 2013-10-16 22:53:17
*_*
Ja nie lubie Ktosi... ja ja kocham! Jest niesamowita. Twój opis był świetny. Nie wiem do konca jak, ale udało mi się ja wyobrazić ^-^
Naprawdę dobry tekst. Moim zdaniem zasłużone 9/10 ^w^
Zaciesz.
Wow. Taki pozytywny komentarz i tak pozytywne oceny... chyba się zarumienię.
W główce mam milion pomysłów, a któryś wypróbować musiałam. Właściwie to ten narodził się pod wpływem chwili.
A może był już dłużej?
W każdym razie, bardzo dziękuję, może niedługo napisze coś jeszcze.
Pozdrawiam
Nemuru.
hm
rozumiem, że to eksperyment, ale mi zdecydowanie nie podszedł. Schematyczne i do bólu nudne, dałam radę przeczytać parę linijek, resztę przeleciałam wzrokiem i stwierdziłam, że nic się nie dzieje. Trudno wyobrażać sobie coś, co nie niesie w sobie żadnej interesującej treści.
Przykre.
Cóż, przykro mi że się nie podobało. Chciałam odpocząć od tej ciągłej akcji, i dać czysty opis. Nie ma nic co by przyciągało, coś interesującego. Ale mi się podoba.
Mam nadzieję ze kiedyś napiszę coś co zyska również Twoją aprobatę. Dziękuję za szczerość.
Pozdrawiam
Nemuru
przeczytałam i nie potrafię powiedzieć czy lubię Ktosie, Może za cukierkowa dla mnie.
jednak potrafiłam sobie ją wyobrazić. myślę, że jest to zasługą stylu pisania, podobał mi się. widziałam w wyobraźni jak można to przeczytać na głos intonując odpowiednie słowa a wokół siedzi grupka zasłuchanych dzieciaków, mających Ktosie przed oczami.
mnie osobiście Ktosia jako bohaterka niczym nie zachwyciła, po pierwszym fragmencie miałam ochotę przerwać. Ja wolę więcej opisu osobowości.
oceny nie stawiam, bo się na tym nie znam, od siebie mogę tylko powiedzieć że fajnie napisane :)
Dziękuję!
Droga Reniu!
Dziękuję za szczerą opinie!
Fakt, też sobie wyobrażałam właśnie takie dzieci naokoło. A może nie dzieci?
Jeśli mam być szczera, przy tym opisie zbytnio się nie starałam, nawet go nie przeczytałam zanim wstawiłam. Teraz wiele rzeczy bym zmieniła. Niemniej jednak to nie jest tak że się do tego nie przyznaję, czy wstydzę. Teraz co jakiś czas do tego powracam i czytam jeszcze raz.
Chciałabym kiedyś napisać jedno z opowiadać które mam w głowie, tyle że inaczej napisane. No cóż. Może kiedyś.
Pozdrawiam Nemuru
super
Bardzo mi się spodobało. Ta rada na początku tekstu była zbędna, nie musiałam zamykać oczu żeby sobie wszystko wyobrazić. Słyszałam nawet te skrzypiące drzwi.
Ten sposób opisu bardzo mi się spodobał. Lubię opisy, a on jest jeszcze tak oryginalnie napisany. Miodzio.
Ciekawa jestem innych twoich opowiadań.
Pozdrawiam :)
bardzo ciekawie napisane
Bardzo ciekawy sposób narracji, i rzeczywiście - notka bz przodu niepotrzebna, opisałaś Ktosię tak plastycznie, że nie miałem najmniejszego problemu z wyobrażeniem sobie jej :) Ciekawie napisane... Mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze! xD
Tak, lubię Ktosię.
Niezwykle oryginalny tekst :) Podoba mi się~
Bardzo oryginalne i niezwykle fajne :)
Genialne, świetny sposób pisania, sam tekst również cudny. Nie mam żadnych uwag, bardzo mi się podobało :)
Bardzo fajny tekst. Najbardziej moją uwagę zwrócił twój sposób pisania. Jest po prostu świetny. Gdy czytałam twój tekst, wyobraziłam sobie ją. I oby tak dalej !! Czekam na więcej tekstów :) !!
Jak to..?
Ktosia fajna, ale mi w odbiorze przeszkadzała nazwa.. "Ktosia". Osobiście przemawia do mnie bardziej imię lub jeśli nie miał to być 'ktoś' konkretny - mogłaby być chociażby właśnie 'Kobietka'. Ale to tylko moje osobiste odczucie, więc się nie przejmuj..
Natomiast sam przekaz - miodny.. :) Styl lekki, swobodny, nie wymęczony, no i pomysł oryginalny..
Ale, ale... Rok 2010 i od tej pory nic.........??
No ja bardzo proszę....
Ktosia
Rzeczywiście wyszło inne. Uśmiech wywołało. Lubie Ktosię. Troszkę przeszkadzają mi skrzydełka i białe włoski (wszędzie ostatnio pełno aniołków i mam już trochę przesyt), ale w sumie sama idea niesamowici przypadła mi do gustu.
Wyłapałam dwa błędy ( z czego jednego nie jestem w stu procentach pewna), jeśli chcesz to Ci podam.