Wybacz, że po takiej przerwie, ale natłok obowiązków i zwyczajny brak czasu nie pozwolił mi wcześniej spokojnie zająć się czytaniem. W każdym razie... Dziwie się, że Filia mogłaby mieć jakikolwiek romans z Xellosem po wydarzeniach, które opisałaś. To już nawet nie chodzi o to, że jej ród okazał się zdrajcą, ale o to, że Xellos bez mrugnięcia okiem zabił tak wielką liczbę osób. To całkiem przerażające. xD Filia ma jakieś zaburzenia psychiczne jeśli myśli o kimś takim inaczej niż o wrogu! xD Choć Xellosa opisałaś świetnie. :)
Ponownie ja!
Wybacz, że po takiej przerwie, ale natłok obowiązków i zwyczajny brak czasu nie pozwolił mi wcześniej spokojnie zająć się czytaniem. W każdym razie... Dziwie się, że Filia mogłaby mieć jakikolwiek romans z Xellosem po wydarzeniach, które opisałaś. To już nawet nie chodzi o to, że jej ród okazał się zdrajcą, ale o to, że Xellos bez mrugnięcia okiem zabił tak wielką liczbę osób. To całkiem przerażające. xD Filia ma jakieś zaburzenia psychiczne jeśli myśli o kimś takim inaczej niż o wrogu! xD Choć Xellosa opisałaś świetnie. :)