Komentarze
W poszukiwaniu tego, co utracone
Do samego końca
- fajne : Lopea : 2011-12-08 16:22:54
- Za szybko. : erravi : 2013-11-29 00:12:32
- [bez tytułu] : Rinsey : 2013-11-29 09:37:39
- Oczywiście. : erravi : 2013-11-29 21:14:45
- [bez tytułu] : Meitsa : 2013-11-29 22:55:48
- Meitsa! : erravi : 2013-11-29 23:06:56
- [bez tytułu] : Rinsey : 2013-11-30 00:44:35
fajne
Fajne^^ a co dalej?
Za szybko.
Mam wrażenie, że akcja dzieje się za szybko. Nie wiem, może to tylko mnie tak się wydaje. Na ich miejscu nie poszłabym tak ochoczo na spotkanie z Valem wiedząc, że to pułapka. Wpierw opracowałabym ogólnie jakiś plan, no i mimo wszystko przynajmniej POINFORMOWAŁA Sylphiel. ;D Poza tym, mam nadzieje, że Sylphiel jednak się "ogarnie". Cóż, śmierć ojca oczywiście straszna - ale w końcu sama mu złożyła jakąś obietnicę. Rozdział ogólnie ciekawy, dobrze mi się czytało. Jak mówiłam, moja jedyna uwaga to strasznie pędząca akcja. Wydaje mi się, że szybko rozwój akcji nie jest jedyną siłą napędową opowiadania więc nie zawsze trzeba dążyć w takim kierunku. Czasem warto opisać zwykłe, mało ważne rozmowy bohaterów. :)
Dziękuję Ci, że komentujesz oddzielnie każdy rozdział :) Jest to nie tylko bardzo miłe, ale i uczące. Gdybym przeczytała Twój komentarz 2 lata temu, posłuchałabym i trochę bym zwolniła. Ogólnie fakt, że akcja leci trochę za szybko jest najczęstszym zarzutem w przypadku "W poszukiwaniu...", jednak właśnie usłyszałam to trochę za późno, w zasadzie jak już kończyłam opowiadanie. Na "W poszukiwaniu.." w sumie uczyłam się pisać dłuższe opowiadania i przyznaję, że teraz napisałabym je trochę inaczej. Pewnego dnia chciałabym napisać jakąś wersję poprawioną :) Raz jeszcze dziękuję Ci za tak obszerne komentowanie ^^
Oczywiście.
Oczywiście, masz rację. :) Wiem jak to jest, sama zaczęłam pisać swoje Slayersowe opowiadanie w 2008 roku i choć kontynuuje je do tej pory, kiedy czytam pierwsze rozdział to jestem szczerze rozbawiona. ;) Myślę, że masz podobne odczucia względem "W poszukiwaniu..."
Bardzo chętnie przeczytałabym coś świeżego spod Twojej ręki. :) Wydaje mi się, że nabrałaś sporo nauki pisząc i teraz mogłabym się spodziewać czegoś świetnego.
Erravi widzę, że też interesujesz się slyersowskimi fanfikami, więc zapraszam na nasze forum Slayers Fans :) Na bieżąco zamieszczamy tam nasze nowe twory i poddajemy ocenie zanim cokolwiek wrzucimy na Tanuki.
Meitsa!
Ależ Meitsa jestem zarejestrowana na tym forum już od całkiem dawna pod pseudonimem Lilly. Tutaj niestety taki był zajęty stąd inny nick. ;) Fakt, muszę tam zajrzeć, bo nie byłam równie długi czas.
To jak tylko najdzie Cię ochota, to zajrzyj do nas :) Obecnie piszę "Rezonans" i "Drogę donikąd", nie mi to oceniać, czy jest to świetne czy nie, ale na pewno dzięki członkom forum piszę przynajmniej nieco lepiej. Zwłaszcza wiele zawdzięczam Meitsie, mnóstwo jej słusznych uwag bardzo mi pomogło w pisaniu :)