"eeeeughbghbeeee" - to były słowa pierwszego zombie i w sumie podczas seansu wielokrotnie go cytowałam. ludwig z hetalii w krainie keczupu? czemu nie! przezabawny i przerysowany, idealny na seans w towarzystwie, wybuchy śmiechu gwarantowane. no i te zwroty akcji.. grafika to majstersztyk - plastelinowa krew nigdy nie była taka piękna. myślę, że widz odurzony trzydniowymi skarpetkami albo inną używką postawi tę serię na równi z lśnieniem. :)
dżizus!
"eeeeughbghbeeee" - to były słowa pierwszego zombie i w sumie podczas seansu wielokrotnie go cytowałam. ludwig z hetalii w krainie keczupu? czemu nie! przezabawny i przerysowany, idealny na seans w towarzystwie, wybuchy śmiechu gwarantowane. no i te zwroty akcji.. grafika to majstersztyk - plastelinowa krew nigdy nie była taka piękna. myślę, że widz odurzony trzydniowymi skarpetkami albo inną używką postawi tę serię na równi z lśnieniem. :)