Hehe, tak już się przyzwyczaiłam, że jak czytam recenzję interesujących mnie tytułów najczęściej trafiam na Ciebie ;) Masz świetny gust ;D
A wracając do recenzji, jak zwykle całkowicie zgadzam się z Twoim opisem. Nowelka z Shikamaru literacko stoi dużo wyżej niż nowelka z Kakashim, chociaż wciąż trudno nazwać to dziełem literackim. Dostarcza ona za to miłej rozrywki i wiedzy o bohaterze, którego trudno nie lubić :)
Hehe, tak już się przyzwyczaiłam, że jak czytam recenzję interesujących mnie tytułów najczęściej trafiam na Ciebie ;) Masz świetny gust ;D
A wracając do recenzji, jak zwykle całkowicie zgadzam się z Twoim opisem. Nowelka z Shikamaru literacko stoi dużo wyżej niż nowelka z Kakashim, chociaż wciąż trudno nazwać to dziełem literackim. Dostarcza ona za to miłej rozrywki i wiedzy o bohaterze, którego trudno nie lubić :)