Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Opowiadanie

Córka Boga

Rozdział 2

Autor:Itasagi
Korekta:Dida
Serie:Harry Potter
Gatunki:Fikcja
Uwagi:Self Insertion
Dodany:2011-09-19 15:14:59
Aktualizowany:2011-09-19 15:14:59


Poprzedni rozdziałNastępny rozdział

W czasie takich uczt, wśród rozmów i śmiechu, czas szybo płynie, więc nawet nie zauważyły kiedy nadeszła pora by rozejść się do swoich domów.

Podążyły za prefektem Slytherinu.

Przez dłuższy czas błądzili po korytarzach tak zawiłych, że nie udało im się zapamiętać drogi.

W końcu dotarli do lochów. Prefekt otworzył ukryte wejście i dostali się do środka.

Pokój wspólny urządzony był z przepychem i bogactwem, choć nie ujmowało mu to klasy. Meble w stylu klasycznym stały na starych, niemal zabytkowych, dywanach. Na ścianach, obok bezcennych zaczarowanych arrasów, wisiały portrety dawnych magów, których czasy już dawno przeminęły. Naokoło wielkich kominków, usytuowanych po przeciwnych stronach pomieszczenia, ustawione były kanapy, fotele i stoliki. Gdzieś na uboczu, pod ścianą, stał sekretarzyk, na którym leżały zwoje pergaminu, zapasowe pióra i inkausty. Obok niego znajdowały się półki z książkami, w większości poruszającymi tematy czarnomagiczne.

Wszystko utrzymane było w zieleniach i szarościach.

Atmosfera była ciężka i przesiąknięta magią, czuć ją było na każdym kroku.

Wszyscy byli dumni, wyniośli, tajemniczy i pewni siebie.

Melani rozglądała się zauroczona. Poczuła, że to jest dokładnie to miejsce, w którym powinna być. Miała wrażenie, że zawsze było jej przeznaczone tu trafić.

Zostali porozdzielani do pokojów. Ona i Lauren trafiły do jednego razem z czterema innymi dziewczynami. Niespecjalnie podobała im się perspektywa mieszkania z nieznanymi osobami, ale stwierdziły, że skoro nie mają zbytniego wyboru, to muszą to jakoś przeboleć.

Melani ziewnęła i rzuciła się na to łóżko, obok którego leżała jej torba. Lauren położyła swoje bagaże na sąsiednim posłaniu i zabrała się za układanie rzeczy na półkach.

- Powinnaś się od razu rozpakować - stwierdziła i spojrzała na nią kątem oka.

- Nie chce mi się... - Przeciągnęła się leniwie.

- Potem ci się jeszcze bardziej nie będzie chciało. A rano nie będzie czasu.

Zwlokła się niezgrabnie z łóżka i podeszła do swojej walizki. Powyjmowała rzeczy potrzebne na następny dzień następny i znów padała.

- Zmęczyłam się...! - Wtuliła twarz w poduszkę.

- Czy ty tak zawsze? - spytała ją Lauren wywracając oczami.

Melani zaśmiała się cicho. Leżała jeszcze chwilę i obserwowała krzątaninę koleżanki, po czym sen skleił jej powieki.

Poprzedni rozdziałNastępny rozdział

Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj
  • Pokaż komentarze do całego cyklu
  • XyoruX : 2011-09-19 21:57:45
    :)

    Fajne. Bez błędów, albo ja nie wyczytałam. Choć rozdziały mogły by byc trochę dłuzsze. Utwór skonczzył sie nim na dobre zaczął. Ogólne wrażenie przyjemne. Czekam na wiecej.

  • Skomentuj
  • Pokaż komentarze do całego cyklu