Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Opowiadanie

Subete no Hito no Tamashii no Shi

-I HATE-

Autor:IvanyaTournesol
Korekta:Dida
Serie:Kingdom Hearts
Gatunki:Dramat, Komedia, Romans
Uwagi:Utwór niedokończony, Yaoi/Shounen-Ai, Yuri/Shoujo-Ai, Wulgaryzmy
Dodany:2011-10-06 09:11:48
Aktualizowany:2011-10-06 09:12:48



What will create my life is this wish...

...a beautiful, blue sky waits for me...

***

Dziewczyna idzie ulicą, wbijając wzrok w ziemię.

Nie wyróżnia się niczym - ot, zwykła Japonka, jakich wiele. Skośne oczy. Niska. Czarnowłosa. Ubrana w mundurek.

Tylko imię ma niezwykłe. Dźwięczne i optymistyczne.

Himawari, ale przyjaciele i tak mówią na nią Ari lub po prostu Ai.

Nie ma dla niej mniej odpowiedniego imienia, bo w jej życiu nie ma miejsca na miłość.

Jest miejsce na łzy, na kłótnie z rodzicami, na krew z poranionych rąk i na zapisywanie dziesiątek kartek niezliczonymi słowami.

Himawari ma jedną pasję, którą jest pisanie.

Pisanie to jej sposób na życie, jej światełko w tunelu.

***

Czy ja naprawdę muszę to znosić?

Z obojętną miną wysłuchuje wrzasków pijanej matki.

Matka nachlana, ojciec naćpany.

Wymarzone życie.

Wbija wzrok w sufit, jeszcze bardziej rozwścieczając kobietę.

Holy shit, jak ja jej nienawidzę.

Nienawidzę.

...nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę...

To jedno słowo tłucze jej się w głowie, gdy jej serce pochłania mrok.

***

Olette zatrzymała się przy siedzącej pod Stacją dziewczynie.

- Emmm... Czy wszystko w porządku?

Dziewczyna pokiwała apatycznie głową, w dalszym ciągu obserwując zachodzące słońce.

- Mmmm... Może czekasz tu na kogoś..?

Dziewczyna wzruszyła w odpowiedzi ramionami, w dalszym ciągu nie wydobywając z siebie ani słowa.

Zniechęcona Olette westchnęła tylko i ponownie ruszyła za Haynerem.

Kilka minut później, milcząca, rudowłosa dziewczyna wstała i ruszyła przez Twilight Town w stronę Opuszczonej Rezydencji.

Gdy już do niej doszła, położyła dłoń na bramie i wbiła wzrok w niebo.

Tak zastał ją Xemnas.

- Witaj.

W odpowiedzi usłyszał jedynie milczenie. Niezrażony tym, kontynuował wypowiedź.

- Nie masz nic. Celu, marzeń, pamięci. Ja mogę ci dać przyczynę istnienia.

Zerknęła na niego zielonymi oczami.

- Więc mi ją daj.

Xemnas machnął ręką. Po chwili przed twarzą dziewczyny pojawiły się litery.

A

R

I

ARI.

Litery zaczęły wirować - początkowo powoli, potem coraz szybciej, by wreszcie zatrzymać się, w towarzystwie jednej dodatkowej.

RIXA.

- Tak mam na imię..?

- Od teraz - tak.

- Rixa - powtórzyła dziewczyna, niepewnie badając nowe słowo - dobrze więc, może być i Rixa...

W odpowiedzi Xemnas uśmiechnął się jedynie. Ruchem ręki otworzył Mroczny Korytarz.

- Zapraszam.

Rixa podeszła niepewnie do Korytarza. Po chwili jednak wkroczyła w niego jednym pewnym ruchem.

...nie...nawidzę...


Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj

Brak komentarzy.