Opowiadanie
Subete no Hito no Tamashii no Shi
-I HATE-
Autor: | IvanyaTournesol |
---|---|
Korekta: | Dida |
Serie: | Kingdom Hearts |
Gatunki: | Dramat, Komedia, Romans |
Uwagi: | Utwór niedokończony, Yaoi/Shounen-Ai, Yuri/Shoujo-Ai, Wulgaryzmy |
Dodany: | 2011-10-06 09:11:48 |
Aktualizowany: | 2011-10-06 09:12:48 |
What will create my life is this wish...
...a beautiful, blue sky waits for me...
Dziewczyna idzie ulicą, wbijając wzrok w ziemię.
Nie wyróżnia się niczym - ot, zwykła Japonka, jakich wiele. Skośne oczy. Niska. Czarnowłosa. Ubrana w mundurek.
Tylko imię ma niezwykłe. Dźwięczne i optymistyczne.
Himawari, ale przyjaciele i tak mówią na nią Ari lub po prostu Ai.
Nie ma dla niej mniej odpowiedniego imienia, bo w jej życiu nie ma miejsca na miłość.
Jest miejsce na łzy, na kłótnie z rodzicami, na krew z poranionych rąk i na zapisywanie dziesiątek kartek niezliczonymi słowami.
Himawari ma jedną pasję, którą jest pisanie.
Pisanie to jej sposób na życie, jej światełko w tunelu.
Czy ja naprawdę muszę to znosić?
Z obojętną miną wysłuchuje wrzasków pijanej matki.
Matka nachlana, ojciec naćpany.
Wymarzone życie.
Wbija wzrok w sufit, jeszcze bardziej rozwścieczając kobietę.
Holy shit, jak ja jej nienawidzę.
Nienawidzę.
...nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę...
To jedno słowo tłucze jej się w głowie, gdy jej serce pochłania mrok.
Olette zatrzymała się przy siedzącej pod Stacją dziewczynie.
- Emmm... Czy wszystko w porządku?
Dziewczyna pokiwała apatycznie głową, w dalszym ciągu obserwując zachodzące słońce.
- Mmmm... Może czekasz tu na kogoś..?
Dziewczyna wzruszyła w odpowiedzi ramionami, w dalszym ciągu nie wydobywając z siebie ani słowa.
Zniechęcona Olette westchnęła tylko i ponownie ruszyła za Haynerem.
Kilka minut później, milcząca, rudowłosa dziewczyna wstała i ruszyła przez Twilight Town w stronę Opuszczonej Rezydencji.
Gdy już do niej doszła, położyła dłoń na bramie i wbiła wzrok w niebo.
Tak zastał ją Xemnas.
- Witaj.
W odpowiedzi usłyszał jedynie milczenie. Niezrażony tym, kontynuował wypowiedź.
- Nie masz nic. Celu, marzeń, pamięci. Ja mogę ci dać przyczynę istnienia.
Zerknęła na niego zielonymi oczami.
- Więc mi ją daj.
Xemnas machnął ręką. Po chwili przed twarzą dziewczyny pojawiły się litery.
A
R
I
ARI.
Litery zaczęły wirować - początkowo powoli, potem coraz szybciej, by wreszcie zatrzymać się, w towarzystwie jednej dodatkowej.
RIXA.
- Tak mam na imię..?
- Od teraz - tak.
- Rixa - powtórzyła dziewczyna, niepewnie badając nowe słowo - dobrze więc, może być i Rixa...
W odpowiedzi Xemnas uśmiechnął się jedynie. Ruchem ręki otworzył Mroczny Korytarz.
- Zapraszam.
Rixa podeszła niepewnie do Korytarza. Po chwili jednak wkroczyła w niego jednym pewnym ruchem.
...nie...nawidzę...
Ostatnie 5 Komentarzy
Brak komentarzy.