Opowiadanie
Wampirologia
Nowy wampir
Autor: | Morgi-Anna |
---|---|
Korekta: | Dida |
Serie: | Twórczość własna |
Gatunki: | Fantasy, Fikcja, Mistyka |
Uwagi: | Utwór niedokończony, Alternatywna rzeczywistość, Fusion |
Dodany: | 2012-05-21 15:19:19 |
Aktualizowany: | 2012-05-21 15:19:19 |
Dawno, dawno temu... Chyba każdy z nas czytał i zna te słowa. To nie działo się tak dawno temu. Mniej więcej wczoraj, w równoległym świecie z wampirami, wiedźmami, czarownicami i inszymi postaciami.
Iva zwlokła się z trumny z jękiem, który zbudziłby trupa. Trupem wprawdzie nie byłam, ale teraz obserwowałam ją spod przymrużonych powiek. Zaczęła krążyć po pokoiku i z trudem się odbiła do szafy, a potem do drzwi. Chichotałam w duchu. Zmusiłam się by nie roześmiać się, ale wolałam nie budzić lunatykującej wampirzycy. Odsunęłam wieko trumny, po czym uniosłam je lekko i postawiłam na podłodze. Bezgłośnie wyszłam z trumny. Zagryzłam wargę. Niemożliwie mnie bawił widok, który oglądałam po raz enty. Trzeba ją naprowadzić z powrotem do trumny, tylko jak?
Poczułam zapach krwi, który poprowadził mnie do kuchni. Przechodząc koło lustra zauważyłam u siebie cienie pod oczami. Pośród ludzi nie mogę się tak pokazać, bo zaraz postraszą kołkiem i srebrem. Lud jest ciemny i zabobonny, a wampira poznają z odległości trzech metrów. Nie, lepiej nie ryzykować mojego ukochanego życia. Albo nie życia. Iva siedziała i męczyła Rh-. Popatrzyłam na nią. Odwzajemniła wzrok.
- Nic nie pamiętam. Nie dręcz - warknęła z irytacją. Pokazałam jej język i wyszłam z domu. Hmmm...
Wyczułam podejrzaną obecność innego wampira. I to na moim terenie! Siłą woli powstrzymałam się przed zmianą postaci. Pobiegłam do lasu. Zmiana postaci jest trochę ryzykowna (trzeba się rozbierać, bo ciuchy znikają). Skrzydła uniosły mnie nad lasem. Zanurkowałam z powrotem w mroczną gęstwinę. Zmysły podpowiadały mi, że wampir jest nie daleko...
Ostatnie 5 Komentarzy
Brak komentarzy.