Opowiadanie
Death note - Sweet Revenge
Sen
Autor: | Kimi |
---|---|
Serie: | Twórczość własna, Death Note |
Gatunki: | Akcja, Dramat, Fantasy, Fikcja, Komedia, Kryminał, Mistyka |
Uwagi: | Utwór niedokończony, Self Insertion, Yaoi/Shounen-Ai, Przemoc |
Dodany: | 2012-03-13 08:10:59 |
Aktualizowany: | 2013-03-12 18:42:59 |
Poprzedni rozdział
Jest to moje własne opowiadanie
Głowa jeszcze mnie bolała, lecz mniej. Powoli pakowałam swoje rzeczy, czekając za Ojcem Niny który miał mnie podwieźć. Powoli żegnałam się z murami szpitala. Miałam czekać na zewnątrz. Nagle usłyszałam że ktoś woła mnie po imieniu.
Był to wysoki mężczyzna ok. 35-40 lat, długie blond włosy, zielone oczy, Przystojny, zbudowany dobrze, ale nie napakowany. W ustach miał papierosa.
-To ty jesteś Julia Thursday? Miło mi cię poznać Jestem Mike Night ojciec Niny. Nina mówiła mi dużo o tobie, Powiedziała mi też jaka sytuację masz w sierocińcu, więc stwierdziłem że będzie lepiej kiedy odpoczniesz.
No tak Nina była straszną pleciuga i dziwne byłoby gdyby nie pisnęła o tym słówka.
No cóż…
Mike zaprowadził mnie do swojego samochodu. Był 7- osobowy czarny, z kremowymi siedzeniami.
Usiadłam z tyłu.
Kiedy jechałam zauważyłam że mam nadal ten „gotycki pamiętniczek” podpisany jako Notes śmierci.
Ciekawa zawartości Otworzyłam go.
Większość była pisana po Japońsku niektóre słowa po angielsku, Przewracając na początek zauważyłam zasady które były napisane po angielsku.
Zasada pierwsza brzmiała następująco
• Kogo imię i nazwisko zostały zapisane w Notatniku ta osoba umrze…
Trochę mnie to nie przekonywało, te zasady kojarzyły mi się tylko z tymi internetowymi historyjkami „ Jak nie podasz tego dalej to będzie cie gonić lodówka w której kiełbaski tańczą sambę”
Po piętnastu minutach dotarliśmy do domu, Szykowałam się na wyskok radości Niny i jej skakanie wokół mnie.
Ale to co zobaczyłam zaskoczyło mnie doszczętnie
Nina stała słaba, w piżamie, podłączona do kroplówki, z trzęsącymi się nogami..
Ledwo było słychać jej słaby głos.
- Cześć Julia
I wtedy osunęła się na ziemię.
Blondyn podbiegł do niej natychmiast podtrzymując ją za ramiona
Nie wiedziałam co się dzieje,
Mike zaczął jej prawić morały czemu wstała z łóżka, jak jej zakazał, i wziął ją na ręce i zaprowadził do pokoju.
Usiadłam w kuchni czekając jakiegoś wyjaśnienia.
CO SIĘ TU DZIEJE?
Po jakiś 5 minutach Przyszedł Mike i obwieścił mi ze jak chce to mogę iść do pokoju Niny i z nią porozmawiać. On w tym czasie zamówi nam pizze.
Weszłam do pokoju. Czerwono włosa siedziała w łóżku i oglądała na laptopie jakąś stronę,
Kiedy mnie zauważyła odsunęła kołdre bym też tam usiadła.
- Nina co ci jest ?jesteś chora? Nigdy cie jeszcze takiej nie wiedziałam….
Spojrzała na mnie a potem w dół
- Mam anemię- Odpowiedziała nadal słabym głosem
Nic nie wiedziałam o tym, nie podejrzewałabym że ona jest chora.
- To już od urodzenia. Raz jest tak że jestem normalna i pełna energii a raz jest tak. -Po chwili dodała- Lecz nie tylko ja… Mój młodszy brat ma białaczkę, chociaż też po nim nie widać. Ale nie chce mi się już o tym Rozmawiać.
Rozumiem ją, wiem jak to jest mieć utrudnienia w życiu.
I tak resztę wieczoru spędzałam oglądając jakieś smieszne filmiki i podjadając pizze z Niną.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam
Sniło mi się że widziałam chłopaka- młodego około 17 lat jasno brązowe włosy i oczy,
W białej bluzce, Jasno brązowym mundurku i z czerwonym krawatem.
Uśmiechał się do mnie i patrzył prosto w oczy.
-Pomogę ci- Jego głos był gładki przyjemny.
Jednak po chwili zauważyłam innego podkulonego w kącie chłopaka, czarnowłosego, ubranego w Jeansy i białą bluzkę , Jego podkrążone oczy okazywały tylko ból strach.
Na prawde nie wiem co o tym mysleć…
KONIEC ROZDZIAŁU
Ostatnie 5 Komentarzy
Brak komentarzy.