Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Yatta.pl

Komentarze

Altramertes



  • Do "Japończycy i seks - Prolog"
    Ciekawe

    Artykuł pokazuje niezwykle interesujące podejście do tematu. Faktem jest, że w produkcjach japońskiej kultury popularnej tj. mangi i anime zjawisko fanserwisu istnieje, co więcej nie jest zbyt pozytywnie odbierane wśród zachodnich odbiorców, którzy uważają ją za coś równie nagannego co pornografia, a może nawet bardziej, bowiem są zaadresowane do dzieci i młodzieży. Może i przemawia przeze mnie okres buntu lub antyklerykalizm, ale uważam, że takie podejście jest o wiele zdrowsze i bardziej naturalne od tego, co serwuje nam nasz (katolicki) kodeks moralny. Nie neguje jednak chrześcijaństwa jako takiego, bowiem miało ono w wielu aspektach pozytywny wpływ na rozwój cywilizacji. Pod względem jednak "sfery cielesnej" wciąż stoi ono na poziomie sprzed kilkuset lat, a nikomu nie kwapi się na rewizję poglądów. Dobrze, że wszyscy mają w tej kwestii wolny wybór.

  • Do "Japończycy i seks - Prolog"

    Ysengrinn, Eire macie oczywiście rację. Przyznaje, że potraktowałem tekst mało krytycznie i obiektywnie, by nie powiedzieć że wcale, ale chcę zwrócić uwagę na jeden fakt. Mianowicie odnosiłem się do artykułu traktującego jedynie o poglądzie na życie erotyczne mieszkańców Japonii. Wydaje mi się, że nie była jego celem analiza mentalności japońskiego społeczeństwa w kwestii pozycji kobiety w życiu (tak prywatnym jak i ogółu). Oczywiście pozbawia to możliwości szerszego spojrzenia na problem i w efekcie daje ogromne pole do traktowania jako nieobiektywna obserwacja, ale sądzę, że sam temat seksu w Japonii został przedstawiony w miarę rzeczowo (oczywiście nie sposób nie poruszyć tematu nieletniej prostytucji wspomnianej przez Ysengrinn'a), choć ma kilka poważnych wad. Dlatego też nie krytykowałbym artykułu aż tak bardzo, a raczej skupił się na analizie zjawiska jakie on opisuje. Inną kwestią jest, że wypowiadam się jako kompletny laik jeśli chodzi o tematykę, ale wydaje mi się ona warta przemyślenia.

  • Dajcie mi niemiecką albo amerykańską flotę i wydajcie w zrozumiałym języku a zagram. Choćby po to by wiedzieć co to za szum i o czym.

  • Recenzja jest sponsorowana i niestety — próżno w niej szukać obiektywizmu.

    Tak czekam i czekam, a przelewu z Kotori jakoś nie widać. Also, mnie się podobało, fight me, nerd.