Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Komentarze

Flood of tears.

  • Dodaj komentarz
  • Powrót do opowiadania


  • Dorobo-sensei : 2009-01-27 21:53:41
    Ciekawe, naprawdę ^^

    Bardzo mi się podobał dobór słów i określeń. Ciekawie się to wszystko potoczyło. Tylko mam jedno zastrzeżenie: Ed przecież nie ma domu? o.O xD

  • Envy : 2009-03-07 17:56:19
    .

    Dzięki za pozytywną opinię.

    Wiem, wiem, niestety pisząc to, jakoś nie pomyślałam, że Ed nie ma domu. Cóż, to zaleta fanfików- że czasem są całkowicie inne niż oryginalna fabuła :]

  • Dake Emi-chan : 2010-03-08 02:30:55
    Sugoi!

    Strasznie mi się podobało! Wiele jest w tym emocji, bardzo dobrze dobrane słowa. Wiesz jak trafić do czytelnika ;)

    Zostawiam 10!

    PS. Lubię FMA, a to że Ed w tej opowieści ma dom jest super pomysłem. Nie ma to jak dać się ponieść fantazji :)

  • anulka406 : 2010-04-21 00:19:49
    IDK

    FF mi się podobał, aczkolwiek sama nie wiem co o nim tak naprawdę myśleć. Ja nie zwróciłam uwagi na ten szczegół o domu, bo można na niego przymknąć oko (czas akcji jest nieokreślony - Ed ma 16 lat, więc równie dobrze może dziać się to już znacznie później po akcji i mógł sobie wybudować. Choć fakt, że wszyscy wiemy, co wtedy byłoby z Mustangiem... Jednak w sumie mniejsza o to, dom akurat nie jest ważny), mnie natomiast w oczy rzuciło się zachowanie bohaterów. To, co mówią nie pasuje do tego, co powiedziałyby te postaci. Jednakże jest to fanfick, a te mają to do siebie, że to tylko fan-twórczość i miło jest czasem poczytać o sytuacjach, które nie mogłyby mieć miejsca. Ale brak mi tu jednak tego klimatu FMA. Chociaż cały tekst ogólnie mi się podobał - był przystępny, gładko się czytało. Zakończenie świetne. Takie proste a jasne.

    Podsumowując, FF jest dobrze napisanym tekstem, ale nie czuję w nim klimatu anime/mangi. Mimo wszystko warto zwrócić na niego uwagę. Dobra robota.

  • Lyneel : 2011-07-26 21:52:03

    mnie sie niestety nie podobalo.

    duzo malo wiarygodnych elementow, zwlaszcza zachowanie Edwarda. Absolutnie nie potrafie sobie tego wyobrazic.

    Zauwazylam tez sporo bledow. Np. "Roy patrzył w te piękne, złociste źrenice" . zrenice nie moga byc zlote - chodzilo pewnie o teczowki.

    dalej: Wszędzie rozpoznałby ten znienawidzony, arogancki głos Roy’a Mustanga." Rozumiem, ze Eda ten glos faktycznie mogl irytowac i nasuwac zle skojarzenia, ale glos ukochanej osoby trudno nazwac znienawidzonym.

    "Mam już dość życia ze świadomością, że nigdy nie będę dla ciebie nikim ważnym. Mam dość zabawy, gry, w którą grasz ze mną odkąd... " Przepraszam, ale nie moge uwierzyc, ze Ed powiedzialby cos podobnego. Nawet wystraszony, sfrustrowany i zasmucony.

    "zbliżył swoją twarz do twarzy kochanka. Zauważył, że strach, który na początku widział w oczach kochanka, niemal całkowicie zniknął." tutaj powtarza sie "kochanek", samo zas okreslenie troche mi nie pasuje. przynajmniej w mojej interpretacji stosunku bohaterow w tym opowiadaniu. Tez malo wiarygodna czesc, ktora dotyczy strachu.

    "zarumienił się jeszcze bardziej, kolorystycznie upodabniając się do piwonii." Po akcji, ktora Ed wlasnie wykonal, to raczej nie na miejscu. przynajmniej w moim odczuciu

    Tyle wstepnych uwag. Sorry, jesli czepiam sie ciut za duzo. mimo wszystko jezyk jest dobry i pomyslalam, ze ten komentarz na cos sie moze przyda

    pozdrawiam

  • Komentarz usunięto
Aby komentować musisz się zalogować