Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Studio JG

Opowiadanie

Mistrzyni Gry

Spotkanie

Autor:kasiak987
Korekta:Dida
Serie:Twórczość własna
Gatunki:Obyczajowy, Przygodowe
Uwagi:Utwór niedokończony, Wulgaryzmy
Dodany:2010-10-12 15:12:30
Aktualizowany:2010-10-12 15:12:30



Nie mam nic przeciwko rozpowszechnianiu mojego opowiadania, ale jest to opowieść na faktach, tyle że zmieniłam imiona postaci, ich nastawienie do świata, powód rywalizacji i parę rzeczy, których nie chce mi się dalej wypisywać.


Alice wyjrzała przez okno.

Przyglądała się przechodzącym ludziom.

- Wychodzę! - powiedziała,, biorąc torbę i wychodząc z domu.

Alice. Lat 13. Blondynka o szarych oczach. Urodzona 13 lutego 1997 r. . Ma siostrę bliźniaczkę, która mieszka z ojcem.

Jej rodzice od lat nie są razem.

Alice miała spotkać swoją siostrę, której nie widziała od miesiąca. Czy się cieszyła na to spotkanie? Nie. Nienawidziły się nawzajem, nie wstydząc się okazywać tego po sobie.

Gdy wyszła z domu, spojrzała się odruchowo za siebie. W oknie stał konkubent jej mamy, Michael. Jego też nienawidziła.

Czasami można było odnieść wrażenie, że Alice nienawidziła wszystkiego, co się rusza, ale jest odwrotnie. Jest otwartą osobą, ale dosyć często kryje się za parawanem swoich kompleksów.

Których nie ma.

Sayuri. Lat 13. Siostra Alice. Mieszka z ojcem. Rywalka Alice. Chodzi razem z nią do tanecznej szkoły, ale tylko jedna z nich tam zostanie.

Alice usiadła na ławce, rozglądając się za siostrą.

Sayuri podeszła do niej, spoglądając na nią z niesmakiem.

- Witaj siostrzyczko... - powiedziała Alice, patrząc na nią gorzko. - Doszła już do ciebie wiadomość, że chodzimy razem do szkoły...?

Sayuri uśmiechnęła się.

- Tak... Bardzo mnie to cieszy.

- Właśnie widzę...

- Niby po czym...?

Alice objęła Sayuri wzrokiem, po czym szybko podniosła się z miejsca.

Sayuri znów się uśmiechnęła.

- Ależ bym chciała zedrzeć z twojej twarzy ten uśmieszek...

- Nigdy ci się to nie uda... - szepnęła jej do ucha Sayuri.

- Czyżby...? Zobaczysz, już przed zakończeniem pierwszego semestru.

- Nie sądzę...

- Jeszcze się zdziwisz.... - syknęła Alice, odchodząc od niej, kierując się w stronę kafejki internetowej.

Sayuri uśmiechnęła się do siebie.

- To ty się zdziwisz - syknęła do siebie Sayuri. - Siostrzyczko.


Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj
  • Lycoris : 2012-05-05 19:53:39
    Hmm...

    To wygląda mi strasznie znajomo... To może głupio zabrzmieć, ale muszę zapytać:

    Pisałaś [bądź też piszesz] blog o Kuroshitsuji?

  • Intan : 2012-05-05 19:01:23

    Za krótkie, imię tej drugiej, Sayuri, z d*py wzięte (bo czemuż to normalne brytyjskie lub amerykańskie małżeństwo miałoby jedną ze swoich córek nazwać japońskim imieniem?), w ogóle siostry trochę za młode (13 lat i yuri? luuudzie!), no i fakt, że to, jak się domyślam, będzie kazirodczy związek...

    No i zmień styl. Trzykropek w każdym wypowiedzianym zdaniu (słowie!?) nie sprawia, że nabiera ono głębszego znaczenia. To pretensjonalne. Odejdź od tego.

  • Skomentuj