Tanuki-Czytelnia

Tanuki.pl

Wyszukiwarka opowiadań

Inuki - sklep z mangą i anime

Opowiadanie

Lia Słysząca

Słysząca

Autor:iosellin
Korekta:Dida
Serie:Twórczość własna
Gatunki:Fantasy, Komedia, Romans
Uwagi:Utwór niedokończony, Yaoi/Shounen-Ai
Dodany:2011-08-14 08:00:31
Aktualizowany:2012-09-23 11:15:31


Następny rozdział

Stukot kół o ciut innym tonie oznajmił jej, że przybył narzeczony. Uśmiechnęła się tryumfalnie. Propozycja małżeństwa ze strony maga Godarta Niezdobytego, do którego wzdychała większość przedstawicielek płci żeńskiej wszystkich gatunków, była niezbitym dowodem na to, że ona, Lia, jest wyjątkowa. Nie żeby szczególnie jej zależało na samym małżeństwie, choć musiała przyznać, że Godart, jeden z ostatnich ze Starej Rasy, miał w sobie to coś.

Nakreśliła dłonią kilka znaków i w lustrze zobaczyła obraz siebie, kolejno w ślubnej sukni, bieliźnie i krótkiej sukience. Wzrok najbardziej przykuwały okrągłe, agrestowe oczy, przedzielone pionową źrenicą i srebrzyste włosy, nad którymi sterczały dumnie duże, trójkątne uszy. Uznała, że wygląda olśniewająco i że narzeczony ma świetny gust. Miauknęła z zadowoleniem i skierowała kroki do komnaty Leana.

***

Drgnął, gdy drzwi uchyliły się.

- I co myślisz, braciszku? - zamruczała. Zdobył się na uśmiech, wiedział, że nie może zepsuć uroczystości. Młodszy brat, żyjący w cieniu następczyni tronu. Nie, nigdy nie zazdrościł Lii, że to ona, zgodnie z tradycją, zostanie władczynią. Zdawał sobie sprawę, że Słysząca nadaje się do tego setki razy lepiej niż on. Ale dziś nie miał ochoty na rozmowę.

- On już przybył.

- Wiem - prychnął cicho, jeżąc lekko sięgające ramion włosy.

- O co chodzi?

- Drażni mnie to zamieszanie.

- Myślałam, że sprzyjasz Godartowi.

Z palców Leana odruchowo wysunęły się na moment pazury. Lia fuknęła, nastroszyła się i skierowała do wyjścia.

- Przepraszam, siostro - powiedział cicho. - Tak, sprzyjam mu.

***

Był cudny, z czarnymi włosami sięgającymi kolan i lekko skośnymi, chabrowymi oczami. Lia przelotnie pomyślała, jak ładne będą ich dzieci. Byleby tylko uszy odziedziczyły po niej!

Znał świetnie etykietę. Traktował ją z grzecznym szacunkiem. Zbyt grzecznym. Lia, mimo przekonania o własnej wspaniałości, dostrzegła, że Godart wcale nie wyglądał na olśnionego. Ani zakochanego. Ani nawet, do ciężkiej panleukopenii, zainteresowanego. „Więc czemu?!” - analizowała później. Jego królestwo było potężniejsze niż Fellina, argument o pozyskaniu sojusznika odpadał, w sojuszu byli od wieków. A Godart mógł wybrać każdą. Zmrużyła oczy. Jedyną szansą było Słuchanie.

Zamek rozbrzmiewał dźwiękami, ale Godart był obcy, więc wyłowiła go bez trudu. Wyrażał się uprzejmie, nie uchybił jej ani słówkiem. Po godzinie uznała, że to bez sensu, nieładnie podsłuchiwać gościa. I wtedy zniknął. Otrząsnęła się z zaskoczenia. skoncentrowała i odtworzyła ostatnie dźwięki, które mu towarzyszyły. Szybkie kroki, skrzypnięcie drzwi. I głucha cisza.

- Osłonił się! - parsknęła. Raz jeszcze przywołała dokładnie wszystko, co usłyszała. Nogi odtworzyły trasę i przywiodły ją pod właściwą komnatę. Czar był mocny, nie miałaby szans podsłuchać na odległość. Ale stojąc tuż obok...

***

Wślizgnął się i starannie zamknął drzwi. Otoczyła go aura wyciszenia. I powitanie:

- Lia nie może nas...

- Tak, wiem. - Podszedł wolnym krokiem. Patrzyli na siebie dłuższą chwilę, sycąc stęsknione oczy.

- Zwariowałeś.

- To też wiem. A ty? Nie pragniesz...?

- Jak diabli...

- Nie potrafię bez ciebie żyć - szepnął, zbliżając się na odległość oddechu. - Kocham cię i tylko dlatego żenię się z Lią. By być jak najbliżej ciebie.

- Godi, nie mogę. To moja siostra - wykrztusił.

W odpowiedzi przesunął dłonią po jego zarumienionej twarzy. Usta zbliżyły się jeszcze bardziej. Czarne włosy Godarta otuliły ich obu, niczym płaszcz. Nie potrafił się oprzeć, oddał pocałunek, mimo wyrzutów sumienia. Tak, tego jednego zazdrościł Lii.

- Nawet jeśli miałbym tylko oglądać cię z daleka, Lean, to uważam, że warto - wyszeptał.

- Jesteś tego pewien, Godi? - zapytała Lia, otwierając z hukiem drzwi.

Uwielbiała mieć mocne wejścia.

Następny rozdział

Ostatnie 5 Komentarzy

  • Skomentuj
  • Pokaż komentarze do całego cyklu
  • ISKIERKA : 2011-09-09 17:12:04

    Wciągająca fabuła, czyta się lekko i przyjemnie niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.

  • Lyneel : 2011-08-31 21:53:42
    fajne :)

    ciekawe, dobry pomysł :) szybko się czyta. tylko czemu nie ma więcej?! XD

  • Skomentuj
  • Pokaż komentarze do całego cyklu