Komentarze
Meitsa
- [bez tytułu] : Meitsa : 2009-12-05 13:03:26
- [bez tytułu] : Meitsa : 2009-12-05 13:06:40
- [bez tytułu] : Meitsa : 2010-02-12 15:56:33
- Brak mi słów, ale coś jednak powiem : Meitsa : 2010-04-23 10:26:57
- To jest to! : Meitsa : 2011-03-30 20:39:28
- [bez tytułu] : Meitsa : 2011-07-03 14:11:47
- [bez tytułu] : Meitsa : 2013-11-29 22:55:48
Już myślałam, że się nie doczekam kolejnej części ^^ Czytałam kiedyś starą wersję i teraz z radością czekam na kolejne chaptery. Jestem ciekawa co jeszcze zmieniłaś no i czekam na zakończenie. Dialogi między Xellosem a Filią to mistrzostwo, tak samo jak przyczyna obecnych relacji między nimi. Nie od dziś wiadomo, że stworzenie dobrego fanfika z elementami romantyzmu o nich graniczy z cudem. Tutaj wszystko ma ręce i nogi chociaż można by się przyczepić do tego czy Xellos naprawdę tak odczuwa swoja męskość bo czy wygląd mężczyzny może tak wpłynąć na osobowość demona?
Dziękuję za opinię i uwagę. Ze wstydem przyznaję, że nie wiedziałam, że to błąd.
O ile się nie mylę to w poprzedniej wersji jutrzenka miała na imię Eos... :)
Brak mi słów, ale coś jednak powiem
Jestem pod wielkim wrażeniem. Po tak długim czasie człowiek właściwie nie wie czy relacje między Xellosem a Filią można nazwać romansem. Wg czytelnika ich "związek" ewoluuje i czeka na kolejny etap, a tymczasem sami zainteresowani oświadczają, że coś takiego nigdy nie miało i nie będzie mieć miejsca. Mam wrażenie, że to jest najlepsze i najbliższe oryginałowi przestawienie ich charakterów bez zbytniej ingerencji.
Innym wartym uwagi pomysłem było zostawienie sobie otwartej furtki w postaci ciekawości Xellosa. Idąc tym tropem mamy niewyczerpalną kopalnię pomysłów! Nie od dziś wiadomo, że ludzi (tutaj Demony) ciągnie do rzeczy, których nigdy nie próbowali. I niech przykładem będzie palenie, picie, nowy gatunek herbaty czy w końcu ów całowanie ze Złotym Smokiem. Żeby było ciekawiej na ciekawości co do całowania wcale nie musi się skończyć... ;)
Wiem, jak sobie wyobrażasz Filię, ale czytając twoje opowiadanie zawsze mam przed oczami bajecznie kolorowe i pełne emocji ilustracje Ly-Xu, o której kiedyś Ci wspominałam. Już widzę oczami wyobraźni jak pięknie by zilustrowała całego Destroyera ^^
A co to zamieszczenia tytułów fików i ich autorów to moim zdaniem był ukłon w ich stronę, że ktoś jeszcze o nich pamięta i są osoby, które wracają do ich twórczości. Może dzięki temu ktoś poszuka ich opowiadać i na dłużej zainteresuje się Slayersami?
To jest to!
Tym razem przeszłaś samą siebie. Czytałam wiele książek lepszych i gorszych pisarzy, ale tylko ty sprawiłaś, że idealnie wczułam się w sytuację. Miałam wrażenie, że sama jestem Filią i przeżywam jej rozterki. Wszystkie emocje wywołane zdarzeniami były dokładnie tym czego oczekiwał mój umysł. To była prawdziwa uczta dla czytelnika i fanów Filii i Xellosa. Dziękuję
Nowe spojrzenie na Gourriego i wykorzystanie niewykorzystanego potencjału. Ostatnio na forum nawet poruszałyśmy temat niedocenianego blondyna. Liczę na więcej :)
Erravi widzę, że też interesujesz się slyersowskimi fanfikami, więc zapraszam na nasze forum Slayers Fans :) Na bieżąco zamieszczamy tam nasze nowe twory i poddajemy ocenie zanim cokolwiek wrzucimy na Tanuki.