Przyznam że zaglądając tu, dość sceptycznie byłam nastawiona. Ostatnio, czytane przeze mnie fiki z FMA były dość rozczarowujące. Ten jednak jest całkiem niezły. Ciekawy pomysł, wykonanie też niczego sobie.
Słowa, kończące opowiadanie bardzo przypadły mi do gustu.
Cóż, zdaję sobie sprawę że tekst może być nieco... niedopracowany. Właściwie do czynienia z gatunkiem yuri (shojo-ai?) mam do czynienia po raz pierwszy.
Co do samego średniowiecza- otóż nie. Jest to świat który stworzyłam w ciągu chwili na potrzeby tego opowiadania.
I dzięki za to średniowiecze. Bo następnym razem chyba napiszę coś bardziej realnego, co mogło dziać się w naszym świecie.
Wiem, wiem, niestety pisząc to, jakoś nie pomyślałam, że Ed nie ma domu. Cóż, to zaleta fanfików- że czasem są całkowicie inne niż oryginalna fabuła :]
Więc po pierwsze; kończący opowiadanie morał mnie rozwalił ale przecież co prawda to prawda.
Chociaż o tej mandze naczytałam się recenzji a i ostatnio kilku opowiadań wciąż nie mogę przyzwyczaić się do nazw państw używanych jako imion i zwyczajnie mi to nie pasuje: ot, na przykład "Feliks powiedział" brzmi o niebo lepiej niż "Polska powiedział".
Mogę z czystym sumieniem wystawić 7, jako że temat mi bardzo odpowiada.
Przyznam że zaglądając tu, dość sceptycznie byłam nastawiona. Ostatnio, czytane przeze mnie fiki z FMA były dość rozczarowujące. Ten jednak jest całkiem niezły. Ciekawy pomysł, wykonanie też niczego sobie.
Słowa, kończące opowiadanie bardzo przypadły mi do gustu.
Jedno jest pewne- autor wie co chce wyrazić przez swoje utwory. Ma pomysł, a formę jak najbardziej da się rozwinąć.
Radziłabym w przyszłości pisać nieco dłuższe fiki. W końcu trening czyni mistrza.
A pozytywną ocenę wystawię. Bo z pewnością fik na to zasługuje.
.
Dziękuję bardzo
Cóż, zdaję sobie sprawę że tekst może być nieco... niedopracowany. Właściwie do czynienia z gatunkiem yuri (shojo-ai?) mam do czynienia po raz pierwszy.
Co do samego średniowiecza- otóż nie. Jest to świat który stworzyłam w ciągu chwili na potrzeby tego opowiadania.
I dzięki za to średniowiecze. Bo następnym razem chyba napiszę coś bardziej realnego, co mogło dziać się w naszym świecie.
Pozdrawiam.
.
Dzięki za pozytywną opinię.
Wiem, wiem, niestety pisząc to, jakoś nie pomyślałam, że Ed nie ma domu. Cóż, to zaleta fanfików- że czasem są całkowicie inne niż oryginalna fabuła :]
.
Więc po pierwsze; kończący opowiadanie morał mnie rozwalił ale przecież co prawda to prawda.
Chociaż o tej mandze naczytałam się recenzji a i ostatnio kilku opowiadań wciąż nie mogę przyzwyczaić się do nazw państw używanych jako imion i zwyczajnie mi to nie pasuje: ot, na przykład "Feliks powiedział" brzmi o niebo lepiej niż "Polska powiedział".
Mogę z czystym sumieniem wystawić 7, jako że temat mi bardzo odpowiada.
Pozdrawiam.
...
Po prostu mi się spodobało. Koniec, kropka.