Komentarze
Dida
- Wolę kawę na ławę ;) : Dida : 2007-01-14 15:00:25
- Co za długość : Dida : 2008-10-30 16:39:40
- [bez tytułu] : Dida : 2009-05-08 23:43:27
- Yaoi jest wszędzie : Dida : 2011-01-08 11:41:57
- [bez tytułu] : Dida : 2011-05-23 19:23:49
- Świeżo po lekturze : Dida : 2012-07-06 00:00:22
- Imiona bohaterek : Dida : 2013-07-27 13:17:47
Wolę kawę na ławę ;)
Opowiadanie podobało mi się. Z przyjemnością je przeczytałam. Szkoda, że zakończenie jest otwarte. Lubię, jak autor wszystko do końca wyjaśnia.
Co do kwestii technicznych. Moje wątpliwości wzbudził zwrot 'Nie przyznałam jeszcze, o jakie mi chodzi'. Chyba lepiej by brzmiało 'nie powiedziałam' albo może 'nie wspomniałam'.
Co za długość
Odnośnie treści nie będę się wypowiadać, bo nie znam Final Fantasy i z tekstu niewiele rozumiałam. :P Natomiast chciałabym poruszyć kilka kwestii technicznych. Po pierwsze: przed wykrzyknikami i pytajnikami nie stosuje się spacji. Po drugie wielokropek składa się z trzech umieszczonych obok siebie kropek, nie z pięciu, nie z sześciu, ale też i nie z dwóch. Pod trzecie zdania zwykle kończą się kropką, nawet jeśli są to krótkie zdania w dialogach.
Jak na razie, to zupełnie nie moje klimaty. Ale dawno temu zaczytywałam się w Jacku Higginsie, więc może mi się jeszcze spodobać. :P
Cały czas się zastanawiam nad znaczeniem zwrotu: "Szesnaście punkt cztery sekund", bo wyjątkowo dziwnie brzmi według mnie, ale z drugiej strony nie znam się na terminologii wojskowej...
Yaoi jest wszędzie
Jedyne co mi nie pasowało to wątek yaoi. ;p Dla mnie zachowanie Sherlocka jest bardzo out of character w porównaniu z książką. (Przyznaję, że nie znam Sherlocka BBC.) Ale opowiadanie dobrze się czyta, a to jest najważniejsze.
Protestuję. I domagam się publikacji dalszych rozdziałów. ;) Mnie się bardzo to opowiadanie podoba i chciałabym wiedzieć, co będzie dalej. W ogóle nie zam świata, w którym osadzona jest akcja, ale to wcale nie przeszkadza mi w czytaniu. Po prostu dobra fantastyka. ^ ^
Świeżo po lekturze
Sięgnęłam po Szeptem, bo poleciła mi tę książkę bibliotekarka, wiedząc że lubię klimaty wampiryczno-anielskie. Przeczytałam i mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony czyta się dobrze i z zainteresowaniem. Ale po prawdzie Nora niesamowicie mnie irytowała, manipulowały nią trzy osoby a ona się im bezwolnie poddawała. Do tego jej stosunek do Patcha też mnie denerwował. Te ciągłe rozmyślania w stylu on jest niebezpieczny, ale tak mnie podnieca, on na pewno jest groźny, ale nie mogę przestać o nim myśleć i tak w kółko.
Zaciekła przeciwniczka nie ma przypadkiem na imię Marcie?
Imiona bohaterek
Dziękuję za komentarz.
Jedna z zasad konkursu Ultra Fantasy brzmiała: "Nie akceptujemy tekstów z polskimi imionami bohaterów". Dlatego właśnie wybrałam takie a nie inne imiona, żeby zaprotestować przeciwko temu ograniczeniu. ;p